Przypominamy, że już jutro (05.03.2022) biblioteka w Lipowej pełni dyżur.
Zapraszamy do odwiedzenia naszej biblioteki oraz oczywiście do wypożyczania książek, zwłaszcza nowości wydawniczych, których z każdym dniem przybywa 🙂
Biblioteka otwarta będzie od godziny 8:00 do 12:00.

Ferie już za nami. Czas wrócić do szkół...
Pozostaje nam powspominać, jak minął ten zimowy, wolny czas naszym najmłodszym czytelnikom:)😊
W tym roku przedszkolaki oraz dzieci z klas I-III mogły uczestniczyć w dwóch prze­dsta­wien­iach­ teatralnych, na które zaprosiliśmy w pierwszym i drugim tygodniu ferii.
Pierwsze przedstawienie "Dziadek do orzechów" to adaptacja powieści E.T.A Hoffmanna, zinterpretowana i przełożona dla najmłodszych widzów. Klasyczna opowieść o magii Świąt Bożego Narodzenia i sile dziecięcej wyobraźni. Mała Klara znajduje pod choinką starego dziadka do orzechów, mimo iż nie należy on do najładniejszych zabawek, postanawia się nim zaopiekować. Z czasem Klara odkrywa, że Dziadkowi grozi nieb­ezpi­ecze­ństw­o – wielki i zły Król Myszy.
Jak potoczyły się losy bohaterów? Tego dowiedzieli się już tylko uczestnicy spotkania...
W drugim tygodniu ferii dzieci uczestniczyły z kolei w przedstawieniu "Anaruk z Grenlandii". To opowieść o chłopcu, który wychowuje się w mroźnej i śnieżnej krainie. Pewnego dnia za namową ojca wyruszył łowić ryby, aby nauczyć się samodzielności i zdobyć nowe umiejętności, które pozwolą przetrwać w każdych warunkach. Kiedy okazało się, że dzielnie wykonał swoje zadanie, podjął się trudniejszych wyzwań i wyruszył w dalszą podróż ze swoim przyjacielem. Spotkały go tam ciekawe i zabawne przygody, między innymi spotkanie z gęsią, uwięzienie na krze lodowej daleko od brzegu oraz ucieczka przed groźnym niedźwiedziem.
W spektaklu zastosowano zmienną scenografię imitującą śnieżną Grenlandię, a aktorzy wykonali trzy piosenki na żywo oraz zachęcali dzieci do zabawy, aby razem z Anarukiem mogły poznawać świat.
Bardzo serdecznie dziękujemy Teatrowi "Blaszany Bębenek" za bardzo ciekawe, wesołe i interaktywne spotkania.
Dziękujemy także wszystkim uczestnikom za tak wielkie zaangażowanie w opowiadane na scenie historie:)😊

Serdecznie zapraszamy na spotkanie autorskie online "„Olimpijki” spotkanie z Anną Sulińską", które dziś (25.02), o godzinie 18:00 rozpocznie się na profilu naszej biblioteki na Facebooku.
Porozmawiamy z Anną Sulińską: badaczka i reporterka, absolwentka socjologii na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu oraz Polskiej Szkoły Reportażu. Stypendystka Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Publikowała w „Wysokich Obcasach” i „Dużym Formacie”. Autorka reportaży Wniebowzięte. O stewardesach w PRL-u i Olimpijki oraz współautorka książki z obszaru HR i zarządzania Od Lokomotyw do Zagubionych. Jakie mamy typy pracowników i jak z nimi postępować. Książka Olimpijki otrzymała nagrodę Polskiego Komitetu Olimpijskiego „Srebrny Wawrzyn” oraz została nominowana w plebiscycie na Sportową Książkę Roku 2020, w konkursie Portrety 2020 na najlepszą książkę biograficzną i do nagrody Grand Press dla Książki Reporterskiej Roku.
O książce:
"Olimpijki":
Daniela Walkowiak, brązowa medalistka igrzysk olimpijskich w Rzymie, w ostatniej chwili dotarła na linię startu, bo polska ekipa odjechała z wioski olimpijskiej bez niej. Na tych samych zawodach Jarosława Jóźwiakowska, mająca jedynie sto sześćdziesiąt siedem centymetrów wzrostu, wywalczyła srebrny medal w skoku wzwyż. Po latach mówi, że skakała charakterem, nie możliwościami fizycznymi. Ewa Kłobukowska, złota medalistka igrzysk w Tokio, z telewizyjnych wiadomości dowiedziała się, że uległa kontuzji i nie pojedzie na zawody do Montrealu.
Olimpijki to wspaniały reportaż o determinacji, walce z własnymi słabościami i z polityką PRL-u. Sulińska kreśli portrety niezwykłych kobiet, które pokazują, że rywalizacja, wola walki i potrzeba zwycięstwa nie mają płci. To właśnie one, bez profesjonalnego sprzętu i wsparcia, potrafiły dokonać rzeczy niemożliwych i przetarły szlaki kolejnym pokoleniom polskich sportsmenek. Mierząc się za kulisami z dyskryminacją, a niejednokrotnie z upokorzeniem, na arenach biły kolejne rekordy, zdobywały serca kibiców i tworzyły – często niesłusznie pomijaną – historię sportu. To historie wojowniczek. Polskich medalistek olimpijskich.