• Spodobało mi się to, o czym pisze autor, że należy szukać przyjemności w codziennych drobiazgach. Ale "japońskie" podejście do pracy mnie nie fascynuje.
  • Myślę, że z książkami o (japońskim) rozwoju duchowym jest tak, że powinno poprzestać się na jednej i się jej trzymać (albo i nie). Każda kolejna (szczególnie przeczytana w niedługim odstępie czasu) jest tylko powielaniem schematu poprzedniej a w nas rodzi się znużenie lub co gorsze - obojętność na czytane treści. Nie mówię, że książka jest zła - bo czyta się ją bardzo przyjemnie, ale nie jest najlepszym pomysłem sięganie po nią zaraz po "Sztuce Prostoty".

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo