Co, jeśli...
Tytuł oryginalny: | What if |
---|---|
Autor: | Rebecca Donovan |
Tłumacz: | Andrzej Goździkowski |
Wyd. w latach: | 2014 - 2019 |
ISBN: | 978-83-7229-481-4, 978-83-7229-504-0 |
Autotagi: | dokumenty elektroniczne druk e-booki książki powieści |
Więcej informacji... | |
4.1
(9 głosów)
|
|
|
|
-
"Nawet jeżeli się udaje, że nic się nie stało jest to tak samo realne" • Wybrałam te słowa na myśl przewodnią mojej recenzji, ponieważ ten fragment tekstu pasuje idealnie do całości utworu. • Nie będę się rozpisywała streszczając fabułę książki bo nie o to w niej chodzi. • "Co jeśli" jest taką pozycja, o której lepiej nie mówić za dużo. Jednym słowem można zepsuć czytelnikowi radość z czytania. • Przez cały tekst nurtowało mnie pytania: • czy Nicole to Nyelle? I jakiego dramatycznego wydarzenia był światkiem Cal? • Kiedy już wydawało mi się, że jestem pewna odpowiedzi na któreś z tych pytań, akcja toczyła się inaczej, a ja znów nie wiedziałam co jest czym, a raczej kto jest kim. • Czytając ta powieść zostałam wyniesiona na wyżyny emocjonalne, a po chwili spuszczana w nicość. • Z każdą stroną zastanawiałam się sama nad sobą, nad swoim życiem. Co by było gdybym mogła zamknąć teraźniejszość na klucz i żyć w innej przyszłości. Stać się inną osobą, tym kim zawsze chciałam być. Może los pokierował by mnie tymi samymi ścieżkami? A może sama wybrała bym inne drogi? Cokolwiek by się ze mną nie działo, przeszłość zawsze będzie mi deptać po piętach. Odnalazłam się w tej książce jak w mało której. K zamknęlibyśmy drzwi ona i tak bezczelnie puka do nich po raz kolejny. • ażdy z nas skrywa jakąś przeszłość, o której chce zapomnieć raz na zawsze i ile razy nie • "Co jeśli" to powieść dzięki której mamy szansę na przeanalizowanie siebie. Czy aby na pewno jesteśmy tacy jak byśmy chcieli? A może zakładamy maskę, którą ktoś dla nas przygotował? Każdą na inną okazję? Jak wiele prawdy jest w człowieku na co dzień? • Nie myślicie czasami, że jest tak jak chcą inni? Idziemy przez nasze życie i zawsze rozglądamy się dookoła, zastanawiamy się co powiedzą sąsiedzi, znajomi, rodzina. Chciałabym żeby każdy z nas był w stu procentach sobą. Jednak czy to jest możliwe? • Książka jest pisana z perspektywy mężczyzny co dla mnie jest ogromnym plusem. • Bohaterowie są barwni, świetnie wykreowani. Szczególnie Nyelle jest bohaterką wielowymiarową którą trudno rozgryźć, trzeba czytać ponad to co jest napisane, aby wdrążyć się w jej świat, choć po część. • Liczne retrospekcje pojawiające się w tekście pozwalają nam głębiej poznać postacie, jest to kolejny mocny plus tej pozycji. • Niestety mimo wielu plusów książka ma też jeden minus, niektóre rozdziały były dla mnie nudne, nie wnosiły nic nowego, rotowały je wspomniane już wcześniej dobrze dobranie retrospekcje. • Jak wiadomo nic nie jest idealne od a do z. Rebecca Donovan pisze teksty, które czyta się przyjemnie, lekko. Pokochałam serie "oddechy" i lubię "co jeśli". • Polecam tę pozycję, nie jest to lekki romans o kwiatkach i serduszkach. Jest to książka posiadająca drugie dno, tylko jej głębsze przeanalizowanie sprawia, że ją pokochamy.
-
Rebecca Donovan jest cenioną autorką powieści młodzieżowych. Seria Oddechy przyniosła jej wielką sławę. Jej najnowsza powieść wydana w Polsce, Co, jeśli..., jest historią spoza cyklu i pojawiła się na polskim rynku dzięki wydawnictwu Feeria Young. • Cal, Nicole, Richelle i Rae przyjaźnili się w dzieciństwie. Jednak potem coś się zmieniło. Nicole się od nich odsunęła, Richelle się wyprowadziła... Na studiach paczka była już tylko wspomnieniem. Cal miał kontakt z Rae, a w myślach ciągle wspominał chwile spędzone z Nicole. Gdy na imprezie halloweenowej spotyka dziewczynę o oczach identycznych jak te, które miała przyjaciółka z przeszłości, nie może uwierzyć. Nyelle, bo tak na imię nieznajomej, jest niesamowicie podobna do Nicole. Gdy jednak Cal zaczyna z nią rozmawiać, okazuje się, że dziewczyna go nie zna. Chłopak jest zagubiony. Czy Nyelle to Nicole, z którą nie miał kontaktu przez całe lata? Jeśli tak, to dlaczego zmieniła imię i co robi na jego uczelni? • Książka opowiada o miłości i przyjaźni. Przedstawiono w niej życie młodych ludzi ze wszystkimi urokami – nieudane związki, imprezy, nauka, mieszkanie w akademiku, wygłupy i poznawanie nowych ludzi. W powieści jest też miejsce na głębsze refleksje, chociażby o cierpieniu, stracie i otrzymywaniu szansy na nowe życie. • Głównym bohaterem jest Cal. To on odpowiada za znaczną część narracji. Jest miłym chłopakiem, który nie potrafi długo być w związku. Tęskni za Nicole i ciągle jej broni, choć w przeszłości porzuciła ich paczkę, co Rae ma jej za złe. Gdy Cal poznaje Nyelle staje się ona jego obsesją. Chłopak chce dowieść, że to jego dawna znajoma. Nie ma jednak dowodów, które wskazywałyby na to, że jego teoria jest prawdziwa. • Narracja w książce jest bardzo ciekawa. Opowiedzenie tego, co dzieje się w czasie teraźniejszym powierzono Calowi. Jest on całkowicie skupiony na sobie. Poznajemy więc jego myśli, uczucia, wątpliwości. Nie opisuje zbyt wiele poza tym, co sam przeżywa. Dostajemy zatem subiektywny obraz świata, a raczej jego wycinek poświęcony życiu Cala i jego obsesji na punkcie Nyelle. • Jednak w powieści są też inni narratorzy. Autorka w krótkich rozdziałach oznaczonych imionami i usytuowanych orientacyjnie w czasie przybliża nam historię znajomości tej czwórki. Dlatego poza Calem poznajemy też resztę paczki. Tu narracja również jest pierwszoosobowa i bardzo subiektywna. To ciekawy pomysł, który dopełnia całość. • Język jest dość przyjemny, nie jest udziwniony, zdania nie są za długie. Poprawnie skonstruowana narracja i dialogi sprawiają, że nie męczmy się podczas czytania. • To zdecydowanie książka dla młodzieży. Na początku może wydawać się, że będzie to romantyczna opowieść o dwójce młodych ludzi, którzy spotykają się przypadkiem na imprezie. Jednak znajdziemy tu coś więcej. Motywy zmiany życia, dojrzewania, podejmowania własnych decyzji i brania za nie odpowiedzialności są widoczne niemal na każdym kroku. • Choć na wstępie książka mnie nie wciągnęła, potem byłam bardzo zainteresowana tym, jak historia się skończy. To lektura na pozór lekka, ale z pewnym zaskakującym motywem, który powoli odkrywa się na kolejnych kartach powieści.
-
RECENZJA DOSTĘPNA RÓWNIEŻ NA BLOGU: [Link] • Co, jeśli... to moje pierwsze spotkanie z twórczością Rebecci Donovan. Autorka zyskała duży rozgłos dzięki serii Oddechy i choć z początku chciałam zapoznać się z jej książkami właśnie sięgając najpierw po Powód, by oddychać koniec końców zaczęłam od jej ostatniej powieści. Zanim jeszcze przejdę jednak to zawartości Co, jeśli... koniecznie muszę powiedzieć, że jej okładka jest po prostu niesamowita - prosta, a mimo to bardzo przyciąga uwagę czytelnika. Sama mam ochotę patrzeć się na nią bez końca. A co skrywa środek, czy tym razem sprawdzi się powiedzenie nie oceniaj książki po okładce? • Głównym bohaterem powieści jest niejaki Cal Logan pełniący również funkcję narratora. Większość historii poznajemy właśnie dzięki niemu, jednakże znajdą się tu liczne wstawki z jego dzieciństwa, które są opowiedziane przez dwie inne osoby. Sama lubię bardzo powieści, gdzie funkcję narratora i głównego bohatera pełni mężczyzna, gdyż szczerze mówiąc historie opowiedziane z perspektywy kobiet trochę już mi się przejadły, tak więc zawsze chętnie poznam powieści powiedzmy w męskim wydaniu (choć napisane przez kobiety). Od samego początku już bardzo polubiłam postać Cala, tak więc spędzanie czasu z jego osobą jak najbardziej mi się podobało. Od samego początku towarzyszymy mu akurat w tym momencie życia, gdzie zupełnie przez przypadek spotyka (jak mu się wydaje) przyjaciółkę z młodości. Ta jednak, mimo iż z wyglądu pasuje idealnie do tamtej dziewczyny charakterem różni się całkowicie. Cal stara się rozgryźć, o co w tym wszystkim tak na prawdę chodzi. Oczywiście nie może obejść się bez wątku miłosnego, który jak najbardziej przypadł mi do gustu i z całych sił kibicowałam bohaterom, aby wszystko to co zaczęło ich łączyć rozwijało się jeszcze bardziej w jak najlepszym stopniu. • Bardzo spodobał mi się sam pomysł na fabułę, z jakim możemy spotkać się na kartkach Co, jeśli... Choć jak tak teraz się nad tym zastanawiam, czytałam już powieści, gdzie jeden z bohaterów spotykał swojego dawno utraconego przyjaciela z dzieciństwa (weźmy chociażby Hopeless), mimo to myślę, że autorka bardzo dobrze przemyślała to, co chciała zaprezentować tu swoim czytelnikom. W powieści nie zabrakło humory jaki momentów wzruszających, które mi zawsze bardzo umilają czytanie i sprawiają, że mam ochotę powrócić jeszcze raz do poznanej historii. Z początku historia wydawała mi się jednak troszkę nudnawa i obawiałam się, że mimo tak licznych zachwytów nad tą powieści i pozostałą twórczością autorki ja będę musiała wystawić jej raczej niepochlebną opinię. Nie chodzi o to, że to, co działo się na początku było złe - było po prostu z lekka nudne. Z każdą kolejną stroną jednak wszystko się rozwijało i koniec końców książkę ukończyłam nawet nie wiem kiedy. Tak więc choć początkowo nie zapowiadało się różowo, wyszło jak najbardziej wspaniale. • To, co mogę powiedzieć jeszcze o Co, jeśli... to fakt iż bardzo spodobał mi się styl Rebecci Donovan - zachęciło mnie to do dalszego zapoznania z jej twórczością i mam nadzieję, że czym prędzej uda mi się sięgnąć po Powód, by oddychać. A podsumowując ogólnie pragnę wam powiedzieć, że jak najbardziej warto zapoznać się z fabułą prezentowaną w Co, jeśli... by razem z głównym bohaterem przeżyć wspaniałą przygodę i rozwiązać tą tajemniczą i nurtującą zagadkę. Sama bardzo przywiązałam się do Cala i Nyelle i coś czuję, że prędzej czy później do niech powrócę, by móc jeszcze raz nacieszyć się ich towarzystwem. Świetnie bawiłam się podczas czytania Co, jeśli... i mam nadzieję, że wy sięgając po tą pozycję będziecie zadowoleni ze swojego wyboru tak samo jak ja.
-
A gdyby tak… • Każdy z nas zapewne ma czasami dość swojego dotychczasowego życia. Gdy przytłaczają nas problemy, nadmiar obowiązków, nadmiar bólu i cierpienia – wtedy pragniemy ze wszystkich sił stać się kimś innym. I wtedy właśnie zadajemy sobie pytanie: „A co, jeśli…?”, „A co, jeśli wybrałabym inny kierunek studiów?”, „A co, jeśli nie poszłabym na tę imprezę?”, „A co, jeśli moje życie wyglądałoby całkiem inaczej?”. Pytań może być nieskończona ilość, tak samo jak odpowiedzi, które nie zawsze przychodzą łatwo. •
„Nawet jeśli się udaje, że nic się nie stało, wciąż jest to tak samo realne.” •
• Cal, Rae, Nicole i Richelle to zgrana paczka z dzieciństwa. Wszystko robili razem. Jednak, gdy zaczęli dorastać nagle coś się zmieniło. Nicole i Richelle odsunęły się od pozostałych. Richelle się wyprowadziła, a niedługo potem Nicole przepadła bez śladu. Gdy Cal w kawiarni rozpoznaje zaginioną Nicole jest oszołomiony, ale również szczęśliwy. Jednak okazuje się, że dziewczyna nie nazywa się Nicole tylko Nyelle. Odtąd Cal jest rozdarty między tym co widzi i słyszy, a tym co mu podpowiada serce. Przecież Nyelle wygląda zupełnie jak Nicole, jednak charakter ma całkiem odmienny, inny, może nawet lepszy. Czy uda się Calowi odkryć tę tajemnicę? • „co, jeśli” to bardzo emocjonująca i przepiękna powieść. Jest w niej tyle tajemnicy, uczucia, że nie sposób się od niej oderwać. Jej znakomita konstrukcja sprawia, że przenosimy się do przeszłości, do czasów dzieciństwa głównych bohaterów, jednocześnie śledząc ich obecną sytuację. Pani Donovan zdecydowanie pokazała na co ją stać. Książka jest przyjemna w czytaniu, a przede wszystkim bardzo szybka. Gwarantuję Wam, że nie oderwiecie się od niej i pochłoniecie całość w jeden wieczór. Bo naprawdę nie można od niej tak po prostu odejść i nie dowiedzieć się prawdy. Trzyma w napięciu do ostatnich stron i nie pozwala o sobie zapomnieć. • Ciągle mam w głowie obrazy z książki. Cal-Nyelle, Cal-Nicole, Nyelle-Cal-Nicole – trójkąt emocjonalny jakie stwarzają te osoby jest wprost zdumiewający. Poznajemy każdego bohatera bardzo dokładnie. Każdy, dosłownie każdy, z bohaterów jest bardzo dobrze wykreowany. Nie ma tu przepaści pomiędzy bohaterami pierwszoplanowymi, a drugoplanowymi. Z każdym z nich możemy się utożsamić, każdego poznać bliżej. Nie ma nic lepszego w powieści jak precyzyjnie dopracowani bohaterowie. •„Niebo pełne możliwości i bólu. Przecież to sprzeczność. Chyba, że możliwości zawsze niosą ze sobą cierpienie...” •
• Książka jest kolejką górską złożoną z emocji. Upadamy i podnosimy się razem z bohaterami. Płaczemy i śmiejemy się razem z nimi. Przeżywamy z nimi nawet najmniejszą, najdrobniejszą z emocji. To się właśnie nazywa talent, który posiada autorka. To, że stworzyła taką powieść, dzięki której nie możemy się pozbierać tydzień, a nawet dłużej, po jej przeczytaniu. To, że za każdym razem, gdy nasze myśli uciekają, uciekają właśnie do tej książki, do postaci w niej wykreowanych. Myślimy sobie: „A co, jeśli ich losy potoczyłyby się inaczej?”. To się nazywa ten popularny ostatnio „kac książkowy”, który męczy czytelnika do bólu. Najlepszym sposobem na niego jest sięgnięcie od razu po następną powieść, najlepiej skrajnie odbiegającą gatunkiem. Jednak po przeczytaniu „co, jeśli…” trzeba na chwilę przystanąć, pomyśleć. I to był zamierzony cel autorki, żebyśmy zapamiętali tę powieść na tak długo jak to tylko możliwe. W moim przypadku, pozostanie ze mną na bardzo długo. • „co, jeśli” polecam każdemu czytelnikowi, który ma odwagę zmierzyć się z prawdziwymi emocjami i trudnymi decyzjami. Ale kim byłby świat bez odważnych czytelników? Zapewne znajdzie się bardzo dużo osób, które sięgną po tę książkę i będą równie zachwycone lekturą jak ja.
Autor: | Rebecca Donovan |
---|---|
Tłumacz: | Andrzej Goździkowski |
Wydawcy: | JK Wydawnictwo Jacek Kaszyk (2015-2019) Legimi (2015-2019) NASBI (2015) IBUK Libra (2015) Wydawnictwo Feeria Young Young (2014-2015) |
ISBN: | 978-83-7229-481-4 978-83-7229-504-0 |
Autotagi: | dokumenty elektroniczne druk e-booki epika książki literatura literatura piękna powieści proza zasoby elektroniczne |
z bibliotek lub od wydawców. Nie należy ich traktować jako opisu jednego konkretnego wydania lub przedmiotu.