W czasach parytetu, gdy kobiety wypierają mężczyzn ze sfer życia zawodowego zarezerwowanego do tej pory wyłącznie dla panów, są jeszcze bastiony broniące przywilejów rodzaju męskiego. Choćby działy sportowe redakcji prasowych. Bo czy kobieta może być specem od piłki nożnej, hokeja, żużla bądź boksu? Niby może, ale to jest jakieś zaprzeczenie odwiecznych praw natury. Natomiast przypadek - kobieta szef redakcji sportowej, to już kuriozum na miarę światową. Taka sytuacja się jednak zdarzyła. Miłość czy sport opowiada historię, w której męska ekipa dziennikarzy sportowych musi stawić czoła nowej szefowej Malwinie Stern. Pasjonujące potyczki mają miejsce w redakcji warszawskiego pisma, w pubie `Pod kogutem`, w Sopocie lub w mieszkaniu narratora - Ryszarda. Można uznać, że rozgrywka kończy się remisem (słowo miłość w tytule nie jest użyte przypadkowo), ale zanim do tego dojdzie, zdarzy się wiele zabawnych perypetii, które lekkim piórem opisałRyszard Makowski.
Lekka, łatwa i przyjemna, lektura dla przyjemności, jednak niezbyt zaskakująca.
14.06.2020 22:38:48
foo
Przeglądarka jest nieaktualna i nie wspiera najnowszych technologii sieci WWW. Niektóre funkcje portalu mogą nie działać poprawnie.
Dla najlepszych efektów sugerujemy najnowsze wydania programów: Firefox
albo
Chrome.
Uprzejmie informujemy, że nasz portal zapisuje dane w pamięci Państwa przeglądarki internetowej,
przy pomocy tzw. plików cookies i pokrewnych technologii.
Więcej informacji o zbieranych danych znajdą Państwo w Polityce prywatności.
W każdym momencie istnieje możliwość zablokowania lub usunięcia tych danych poprzez odpowiednie funkcje przeglądarki internetowej.