Podpalę wasze serca!
Autor: | Marcin Brzostowski |
---|---|
Wyd. w latach: | 2011 - 2016 |
Autotagi: | dokumenty elektroniczne druk e-booki |
Więcej informacji... | |
5.0
|
|
|
|
-
Marcin Brzostowski (ur. 1969) – autor powieści „Pozytywnie nieobliczalni”, „Radio miłość nadaje!, I tak skończymy w więzieniu! czyli Tryptyk Polski (bez trzeciej części)”, „Podpalę wasze serca!”, „Zemsta kobiet”, „The vengeance of women”, „Słodka bomba Silly”, „Sweet bomb Silly”, „Złote spinki Jeffreya Banksa”, zbioru miniatur „Szach-Mat! czyli Szafa wychodzi, ja zostaję” oraz kilku innych e-booków. Laureat konkursu Ad Absurdum zorganizowanego przez wydawnictwo Indigo. Fragment nagrodzonego tekstu został opublikowany w książce „Śmiertelne absurdalne zebranie, edycja 2007/08”. Jest także zdobywcą II miejsca w konkursie na opowiadanie, zorganizowanym przez portal literacki kochamksiazki.pl (2013).* • Karol Szrama to czterdziestoletni pracownik korporacji, który codziennie próbuje sprzedać ludziom wszystko – szczególnie to, co nie jest im potrzebne. Dostaje tajemniczy list, od którego zmienia się całe jego życie. Zostaje on uwikłany w spisek. Od kogo dostał list? Co w nim było napisane? Na czym polegała zmiana jego dotychczasowego życia? Jeśli chcecie poznać odpowiedź na te oraz inne pytania, koniecznie sięgnijcie po ten niedługi utwór. • Autor posługuje się bardzo lekkim, wręcz luzackim i kolokwialnym językiem, który bardziej pasuje do „gimbusów”, aniżeli dorosłego faceta, który pracuje w korporacji. Jest mnóstwo przekleństw (prawie że na każdej stronie jest choć jedno), ale są one potrzebne, to znaczy nie polegają na tym, iż autor chciał sobie bluzgać. Pomagają trochę w odbiorze, przekazują emocje oraz stan psychiczny bohaterów. • Na początku myślałem, że będzie to zwykła książka, nadająca się idealnie na nudny wieczór. Wiecie, taka niewymagająca myślenia. Po skończeniu lektury wiedziałem, że byłem w błędzie. Podpalę wasze serca! to dzieło, które pobudza do myślenia oraz działania, zmiany swojego dotychczasowego życia. • Przez cały utwór śmiałem się do rozpuku. Marcin Brzostowski z każdej postaci, sytuacji i każdego miejsca potrafi zrobić coś, co będzie śmieszyło czytelnika. I to nie jest banalne, oczywiste czy oryginalne. Przykład: czy widzieliście kiedyś gadającego karpio-psa? • Głównym bohaterem jest Karol Szrama. Przez pewną część książki myślałem, że autor opisuje siebie. Wprawdzie jest młodszy od wykreowanej przez siebie postaci, ale z tego, co zdążyłem zaobserwować, jest – mówiąc potocznie – „śmieszkiem”. Wracając do Karola – to pracownik korporacji, który ma żonę oraz syna. Jest zabawny, wulgarny, podporządkowujący się, łatwowierny, kozacki, osobą, która nienawidzi swojej pracy. Od początku polubiłem Szramę, gdyż jest on bezpośredni, zwraca się do czytelnika słowami „Witam, witam, zaraz znikam! Niezłe, co?”, „Narka, kochani!” bądź „Witajcie, moi drodzy!”; nie udaje nikogo. • Marcin połączył kilka gatunków oraz motywów ze sobą – jest książka w książce, czarny humor, ociupinka thrillera, groteska… • Podsumowując: zachęcam Was do sięgnięcia po to dzieło. I nie robię tego bynajmniej dlatego, że objąłem tę książkę patronatem. Po prostu jest to bardzo dobry utwór, który umili niejeden wieczór. • Za przekazanie książki do recenzji oraz możliwość objęcia jej patronatem dziękuję Marcinowi Brzostowskiemu. • Tytuł: „Podpalę wasze serca!” • Autor: Marcin Brzostowski • Wydawnictwo: Wydawnictwo internetowe e-bookowo • Korekta: Zuzanna Błońska • Projekt okładki: Michał Olejarski • Grafika na okładce: Michał Olejarski • Wydanie: II • Oprawa: miękka • Liczba stron: 141 • Data wydania: 17.06.2016 • ISBN: 978-83-7859-699-8 • Źródło – okładka.
Autor: | Marcin Brzostowski |
---|---|
Wydawcy: | Wydawnictwo Internetowe E-bookowo (2016) NASBI (2016) Legimi (2016) ebookpoint BIBLIO (2016) IBUK Libra (2011-2016) Wydawnictwo RW2010 (2011) |
ISBN: | 978-83-63111-03-8 978-83-63111-04-5 978-83-63111-05-2 978-83-7859-698-1 978-83-7859-699-8 |
Autotagi: | dokumenty elektroniczne druk e-booki epika literatura literatura piękna powieści zasoby elektroniczne |
z bibliotek lub od wydawców. Nie należy ich traktować jako opisu jednego konkretnego wydania lub przedmiotu.