Wyniki wyszukiwania
1 - 2 / 2
Wiadomości: 324

Gdy po raz kilkusetny oglądam ten film, to sam nadziwić się nie mogę, że kiedyś ten film naprawdę był na cenzurowanym. Że był niby tak obrazoburczy, że aż cud, że w ogóle powstał (wycofanie finansowania, to najmocniejszy atrybut cenzury prewencyjnej).

Ale czy dziś ten film już tak szokuje? Czy zwykłe kino fabularne w ciągu tych kilku...dziesięciu już lat, nie poszło zdecydowanie dalej? Ja jestem zdania, że tak.

A może po prostu dziś jest już przyzwolenie na powszechne kpienie z religijności i taka komedia jak Żywot Briana to waga lekka w porównaniu do dział wytaczanych przez wojujących ateistów?

Link    PW    Źródło
Napisano: 28.06.2012 23:08:49
 
Wiadomości: 324

Dziś wybuchowe oburzenie pewnych ludzi gwarantuje nawet najbardziej niewinny żart z Mahometa czy jakiejkolwiek innej składowej religii Islamu. Za podobny wyczyn w tej tematyce Monty Pythoni dzisiaj mieliby już wyrok śmierci nie tylko w odległej Arabii, ale... i we własnej ojczyźnie.

Może w tym tkwi całe sedno. Gdy film powstawał, szydera z religii chrz­eści­jańs­kich­ jeszcze spotykała się z ostrą reakcją. Dziś raczej słychać oburzonych "dziennikarzy" telewizji śniadaniowych, że ktoś śmiał się modlić pod krzyżem, albo z nim paradować po ulicy.

Aczkolwiek wracając do filmu - w mojej ocenie nie przekracza się w nim granic obrazy uczuć religijnych.

Link    PW    Źródło
Napisano: 10.07.2012 23:39:47
 
1 - 2 / 2
Szukaj w wątku
szu
dariusz
emssik
Markus
myszy0

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo