Myślę, że nie doceniłam tej książki w pełni, gdyż najpierw obejrzałam film, po którym wprost urzeczona pognałam do biblioteki. Co prawda bez filmu nigdy bym się nie dowiedziała o jej istnieniu, a sama książka była roszerzona o jeden jeszcze wątek, to jednak czytałam ją z pewnym znudzeniem - praktycznie wiedziałam co się zaraz wydarzy. Mimo wszystko uważam, że pierwowzór pióra Ch. Priesta, jak i nolanowska wizji tejże historii dopełniają się wzajemnie i warto znać je obie. :)😊
Szukaj w wątku