Akurat 245h
było relatywnie znośne, bo zawierało jedną frazę, zawsze w mianowniku, a bibliotekarze którzy je wypełniali zwykle byli zgodni co do używanej terminologii. Tylko z interpunkcją ISBD, jak to w 245, mogą być wałki.
Format MARC21 przyzwyczaił nas do mało spektakularnych zmian i osobiście uważam, że ta zmiana, to jak wymiana szprych na nowe w zardzewiałym kole od starego roweru. Pomijam fakt, że zmian tych nikt nie konsultuje ze środowiskiem (np. ekspertami w tej dziedzinie, praktykami i teoretykami) i że zmiana przyniesie więcej szkody niż pożytku, bo różnice pomiędzy bibliografią narodową, bibliotekami nukat a resztą bibliotek jeszcze bardziej się pogłębią.
Wcześniejsze doświadczenia uczą, że już sam proces likwidacji pól serii i ks. wielotomej (440), czy też upraszczanie gramatyki SjHP BN spowodował spore trudności wśród bibliotekarzy katalogujących.
W tym wypadku, chaos jeszcze bardziej się pogłębi, bo pola opisu fizycznego nie są wypełniane danymi w sposób jednolity i homogeniczny (bibl. publiczne) i nie wskazują wprost czytelnikowi jaki to jest dokument. Pola 008 mogłyby mieć sens, gdyby ich zawartość widział ów czytelnik lub system odpowiednio rozróżniał książki od nie książki.
> Akurat `245h` było relatywnie znośne, bo zawierało jedną frazę, zawsze w mianowniku, a bibliotekarze którzy je wypełniali zwykle byli zgodni co do używanej terminologii. Tylko z interpunkcją ISBD, jak to w 245, mogą być wałki.
Format MARC21 przyzwyczaił nas do mało spektakularnych zmian i osobiście uważam, że ta zmiana, to jak wymiana szprych na nowe w zardzewiałym kole od starego roweru. Pomijam fakt, że zmian tych nikt nie konsultuje ze środowiskiem (np. ekspertami w tej dziedzinie, praktykami i teoretykami) i że zmiana przyniesie więcej szkody niż pożytku, bo różnice pomiędzy bibliografią narodową, bibliotekami nukat a resztą bibliotek jeszcze bardziej się pogłębią.
Wcześniejsze doświadczenia uczą, że już sam proces likwidacji pól serii i ks. wielotomej (440), czy też upraszczanie gramatyki SjHP BN spowodował spore trudności wśród bibliotekarzy katalogujących.
W tym wypadku, chaos jeszcze bardziej się pogłębi, bo pola opisu fizycznego nie są wypełniane danymi w sposób jednolity i homogeniczny (bibl. publiczne) i nie wskazują wprost czytelnikowi jaki to jest dokument. Pola 008 mogłyby mieć sens, gdyby ich zawartość widział ów czytelnik lub system odpowiednio rozróżniał książki od nie książki.