ooo!!! od razu mi lepiej, że istnieją jeszcze na świecie szczęśliwcy, których stać na ZAKUP książek, ja skromny bibliotekarz bezrobotny (bo bez znajomości) mogę tylko pomarzyć, że kiedyś... w odległej galaktyce będzie mi dane kupić sobie i tylko sobie upragnioną książkę, no raczej książki - przyznam się bez bicia...
Wyniki wyszukiwania
Szukaj w wątku