Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
zaneta1117
Najnowsze recenzje
  • [awatar]
    zaneta1117
    „Manhattan pod wodą” to zbiór felietonów. Zuzanna Głowacka opowiada o życiu w Nowym Joru, o swoim stosunku do wielkiego miasta i o swoich przeżyciach. Głowacka wspomina o dzieciństwie, pracy w więzieniu Sing Sing i w gazecie New York Times. Autorka próbuje pokazać nam rzeczywistość życia w USA i sama stara się zakochać w Warszawie. Możemy przeczytać o stereotypach, problemach życia codziennego i mieszkania w obcym kraju. • „Manhattan pod wodą” to pierwsza książka tego typu, którą przeczytałam. Jest to zbiór felietonów, czyli króciutkich tekstów, w których są poruszane przeróżne sprawy związane z autorką. Głowacka pokazuje nam ciekawe problemy, z którymi spotyka się nie tylko ona, ale również jej znajomi i być może każdy z nas. Autorka mieszka w Nowym Jorku już od wczesnego dzieciństwa mimo, że urodziła się w Polsce. W Ameryce spędziła większość swojego życia, ale postanowiła napisać ten zbiór felietonów w języku polskim. W książce można przeczytać praktycznie o wszystkim. Pani Zuzanna ma bardzo ciekawy punkt spoglądania na świat. Potrafi dostrzec cenne szczegóły i wyciągnąć z nich jakieś wnioski. Prezentuje nam swoje zdanie na dany temat, czasami błahy i lekki , a czasami bardzo poważny. Niewątpliwie każdy z tych felietonów wnosi coś do całości. • Przeczytanie książki zajęło mi dość dużo czasu, ale to przez szkołę i inne sprawy. Na pewno nie jest ona nudna, wręcz przeciwnie. Felietony są krótkie więc nie można się zbytnio wciągnąć, ale mimo wszystko kiedy skończy się jeden z nich ma się ochotę na następny. Każdy z tekstów jest na swój sposób ciekawy. Niektóre są kontrowersyjne ,a inne zwyczajne o prostych i łatwych sprawach. Autorka świetnie opisuje Nowy Jork i to jakie naprawdę jest tam życie. Mówi między innymi o tym jak ona czuje się tam jako ktoś kto urodził się w innym kraju. Z „Manhattanu pod wodą” można się dowiedzieć mnóstwo ciekawych informacji. Książka jest naszpikowana interesującymi i zapadającymi w pamięć zdaniami. Można by z niej było wybrać kilkadziesiąt cytatów. • Polecam każdemu, kto chce odbyć „podróż” do Nowego Jorku i rzeczywistości życia w tym mieście. Z Zuzanną Głowacką można przeżyć świetną przygodę i spędzić trochę czasu z dala od naszego życia, a zagłębić się w tajniki jej życia. • „ W Teksasie przestępca musi swoją ofiarę poinformować o zamierzonym przestępstwie 24 godziny przed jego popełnieniem, i wyjaśnić powód i rodzaj planowanej zbrodni.” • „ Znany amerykański komik Chris Rock Ma do tej sprawy prostsze podejście. Uważa, że geje powinni móc zawierać małżeństwa, bo „ mają prawo być tak samo nieszczęśliwi jak wszyscy inni”.”
  • [awatar]
    zaneta1117
    Ned jest sied­emna­stol­atki­em, który przez całe życie nie wypowiedział ani jednego słowa. Erin jest dziewczyną, której nie zamyka się buzia. Są od siebie zupełnie różni, ale mimo to udało się im zaprzyjaźnić. Po tym jak Erin przeprowadziła się z innego miasteczka, bo wpadła tam w kłopoty, zamieszkała kilka przecznic od Neda. Dziewczyna opiekuje się chora matką, więc musi znaleźć pracę. Znajduje zatrudnienie w Srebrnym Mieście, ośrodku gdzie pracują ludzie nie do końca zdrowi. Właśnie tam poznaje Neda, który kiedy skończył 17 lat nie mógł dłużej się uczyć i poszedł do pracy. Erin wraca codziennie z Nedem do domu po pracy. Niestety wplątują się oni w kłopoty. Odwieczny wróg Neda znowu daje o sobie znać, lecz tym razem posuwa się za daleko. Ned ma poważny problem i żeby oczyścić się z zarzutów musi zacząć mówić. • Książka jest krótka, ale zajęło mi trochę czasu zanim ja przeczytałam. Budzi ona we mnie różne uczucia, bo w niektórych momentach nie mogłam się od niej oderwać, a niektórych mnie nudziła i nie wiedziałam o co chodzi. O wiele lepiej czytało się te fragmenty, w których narratorem była Erin. Bohaterka była bardzo energiczna i kiedy zapoznawaliśmy się z jej historią akcja stawała się o wiele szybsza i lepsza. Historia Neda też do nudnych nie należy, ale w niektórych momentach kompletnie nie rozumiała postępowania tego chłopaka. • Problem poruszany w książce jest dość ciekawy. Ned ma autyzm i nic nie mówi. Tłumi wszystkie uczucia wewnątrz siebie, przez co bardzo wielu rzeczy się boi. Dodatkowo został nam przedstawiony jego wróg. Chłopak, który od dziecka dokucza Nedowi teraz wpędza go w naprawdę poważne kłopoty. Erin cały czas próbuje pomóc Nedowi, chociaż przez to sama nie jest bezpieczna. • Akcja nie rozwija się zbyt szybko. Jest dużo wątków z przeszłości bohaterów, przez co to co dzieje się w teraźniejszości jest wymieszane z wspomnieniami. Język jest dość prosty, ale książki nie czyta się lekko i szybko. • Książkę kupiłam dlatego, że była przeceniona i miała ciekawy opis, ale zawiodłam się na niej. Nie jest ona kompletnie zła, lecz spodziewałam się czegoś więcej. Sam pomysł i problemy są ciekawe, tylko że zostały przedstawione w niewłaściwy sposób. Czegoś brakowało mi w tej książce by zaliczyć ją do udanych. • 5/ 10 • [Link]
  • [awatar]
    zaneta1117
    Meg pewnej nocy zostaje przyłapana razem z przyjaciółmi na moście kolejowym. Policja zabiera ich na komisariat i dodatkowa nakłada na nich karę. Każdy z nich musi spędzić tydzień w karetce, wozie strażackim lub policyjnym. Meg przypada radiowóz, którym jeździ pewien młody policjant – John After. Dziewczynie na początku wydaje się, że jest on o wiele starszy, ale potem okazuje się, że ma on zaledwie 19 lat i kiedyś nawet miała z nim lekcje hiszpańskiego. Meg wcale nie jest zadowolona, że utknęła na tydzień z policjantem, który podchodzi do wszystkiego zupełnie inaczej niż ona. Dla Johnaftera ważna jest każda zasada i reguła, nawet ta najdrobniejsza, a Meg lekceważy większość przepisów. Są zupełnie różni, ale dziewczyna po kilku dniach zaczyna zakochiwać się w Johnie. Ich relacja jest bardzo skomplikowana i z każdym dniem pojawia się więcej przeszkód w ich znajomości. • Kolejna książka zbudowana na różnicach między bohaterami, ale „Dziewczyna, która...” wcale nie przypomina innych książek. Autorka miała bardzo dobry pomysł i świetnie go wykorzystała. Bohaterowie byli char­akte­ryst­yczn­i i dokładnie wykreowani. John i Meg są zupełnie różnymi postaciami, nie mają ze sobą praktycznie niż wspólnego, a jednak coś ich do siebie ciągnie. Spodobało mi się to, że Meg ma niebieskie włosy. Uważam, że w bardzo dobry sposób pokazuje to jej osobowość i nastawienie do świata. Książka jest pisana w pierwszej osobie , z perspektywy Meg. Niesamowite ile w tej postaci kryje się uczuć i lęków. Ciekawym pomysłem było to, że główna bohaterka ma klaustrofobie. Jeszcze nie spotkałam się z książką, w której byłby opisany ten problem. • Troszkę nie podobał mi się początek. No bo jak można myśleć, że ktoś kto ma 19 lat jest 40-latkiem. Meg wydawało się, że Johnafter jest starszym mężczyzną i dopiero potem zorientowała się, że to chłopak zaledwie o rok od niej starszy. Jest to dla mnie nie wyobrażalne i trochę naciągane. Dalej już wszystko toczyło się bez zarzutów. „Dziewczynę, która chciała zbyt wiele” czyta się niesamowicie szybko. Język jest tak lekki i przyjemny, że nie można się oderwać. Większość książki toczy się podczas kary głównej bohaterki, czyli w radiowozie Johna i mogłoby się wydawać, że będzie to nudne, ale nie jest ani trochę. John usiłuje dać Meg nauczkę i namówić ją do przy­kład­niej­szeg­o życia, a Meg stara się rozluźnić trochę Johnaftera. • „Dziewczyna, która chciała zbyt wiele” nie jest zwykłą banalną historyjką. Zarówno Meg jak i John borykają się z problemami: chorobą, stratą, fobią. Dziewczyna chce jak najszybciej wyjechać z tego miasta, a John wręcz przeciwnie. Ma swój powód, znany nie wielu osobom, by zostać. Uczucie między nimi rozwija się w dość naturalnym tempie, tak jak może to się wydarzyć w prawdziwym życiu. Nie jest to banalna i sztuczna miłość, tylko uczycie przeplatane wieloma problemami, które trzeba pokonać. • Książka nie jest aż tak bardzo przewidywalna. Oczywiście części można się domyślić, ale jest kilka nagłych zwrotów akcji. Niektóre rzeczy były dla mnie kompletnym zaskoczeniem.„Dziewczyna, która chciała zbyt wiele” jest mimo wszystko pozytywnie nastrajająca odskocznią. Jennifer Echols świetnie wprowadza nas do świata głównych bohaterów i do ich przygód. Polecam każdemu. • „Znów zagryzł delikatnie wargę. Skrzyżował ramiona i spojrzał w stronę torów” • 8,5 / 10
W trakcie czytania
Brak pozycji
Nikt jeszcze nie obserwuje bloga tego czytelnika.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo