• Ciekawa fabuła, jednak akcji bardzo mało. Idealna książka dla osób nie szukających przygód. Fajne dialogi, podobała mi się postawa głównej bohaterki.
  • ​Książkę mogę określić tylko jednym słowem ... nuda, nuda i wielkie rozczarowanie.
  • "Niepokorny mężczyzna" to drugi tom serii Mężczyzna marzeń, książki można czytać osobno, dlatego też, aby szybciej poznać tom trzeci zaburzyłam ich kolejność. To chyba był znak, bo niepokorny wypada całkiem słabo w porównaniu z tajemniczym i idealnym mężczyzną. • Jak to możliwe, że Idealny i Tajemniczy mężczyzna, czyli książki cyklu Mężczyzna Marzeń porwały mnie w niesamowitą przygodę, a "Niepokorny mężczyzna" tak mocno mnie rozczarował? Tutaj nie dzieje się nic. Serio. Zupełnie jałowa akcja, przyziemne dialogi i wyimaginowane problemy w idealnie wykreowanym świecie bohaterów. Oprócz ciekawego wątku w ostatnim rozdziale, w którym autorka tchnęła życie w bohaterów, to praktycznie przez całą książkę nie wydarzyło się nic, co by mogło zasłużyć na pochwałę, albo chociaż drobny plus. Akcja naciągana z każdej możliwej strony, zero romansu, zero sensacji i zero kryminału. Szkoda, bo oczekiwałam kolejnej przyjemnej lektury, która sprawi, że mój apetyt na romanse i kryminały znajdzie chwilowe zaspokojenie, a pozostało tylko uczucie rozczarowania. Tess O'Hara to dorosła, dojrzała już kobieta, która przeżyła trudne chwile w małżeństwie jednak teraz kiedy się już od niego uwolniła, nie jest dane jej spokojne życie. Będzie musiała zmierzyć się z problemami wynikającymi z działalności jej byłego męża, Damiana, a także kolejnych przeciwności losu, których nikt nie jest w stanie przewidzieć. Mężczyzną jej marzeń jest tajny agent działu antynarkotykowego Brock Lukas, którego znamy z poprzedniej części. Ich związek będzie narażony na niebezpieczeństwo, ale nie ze strony gangsterów, a ich członków rodzin, czyli byłego męża Tessy i byłej żony Brocka. Do tego wszystkiego dochodzą sekrety i tajemnice, które skrzętnie przed sobą ukrywają, więc niby potencjał na całkiem dobry romans z wątkiem kryminalnym był, jednak kompletnie niewykorzystany. Możliwe, że autorka za bardzo skupiła się na miłości tych dwojga ludzi i zapomniała o tym, że warto dodać trochę emocji aby czytelnik nie odłożył tej książki po pierwszych pięćdziesięciu stronach. Niby lekki język, prosta akcja, a uwierzcie mi, czas w trakcie czytania zdecydowanie się wydłuża i z trudem pokonywałam kolejne strony i z całą pewnością fabuła tej powieści nie nadaje się na żaden scenariusz filmowy. • Podsumowując, moim zdaniem książka jest za słodka i za nudna, bo o ile słodycz jestem w stanie znieść wtedy kiedy wokoło dzieję się dużo, o tyle nudna treść nie pozwala mi dać innej oceny tej książce. Myślę, że jeśli skusicie się na lekturę tej serii, to powinniście poznać i "Niepokornego mężczyznę", jednak robicie to na własną odpowiedzialność :)

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo