Przeczytałam w jeden dzień. Książka przynosi nadzieję i napawa optymizmem. Jest pełna historii tych zabawnych, i tych smutnych. Historie z życia samej autorki, przeplatają się z losami ludzi przez nią napotkanych. A z jej doświadczeń i opowieści można zaczerpnąć uczące wnioski. Ta książka przypomina też o kruchości życia i o tym, dlaczego warto się nim zachwycać, szukać powodów do wdzięczności i szukać dróg wyjścia, z sytuacji, które wydają się beznadziejne. Niewątpliwie przypomina też o zanczeniu przyjaźni i dobrych relacji z innymi.

Przyjemnie się czyta. Jak wszystkie książki Grocholi

Podobała mi się, ale w zachwyt nie popadłam.

Superowa!