• W życiu Królika i Misi pojawia się ktoś zupełnie nowy. Ktoś, kto wytwarza baaardzo duuużo hałasu. Nowy leśny lokator jest tak uciążliwy, że zrzędliwy z natury Królik swym narzekaniem nie daje spokoju swej niedźwiedziej przyjaciółce. Dzięciołowi z kolei bardzo zależy na wydrążeniu sobie w drzewie dziupli. I nie ma na to innego sposobu, jak intensywne stukanie dziobem w korę drzewa. Królik chce się więc za wszelką cenę pozbyć intruza. Misia natomiast stara się przedstawić Królikowi tą sytuację z nieco innej perspektywy i zaprasza go na sam wierzchołek drzewa, tuż obok dzięcioła. W ten sposób niedźwiedzica skutecznie walczy z nieco egoistycznym podejściem Królika. Uświadamia przyjacielowi, że świat jest na tyle ogromny, że ten problem, który w chwili obecnej wydaje mu się olbrzymi w rzeczywistości jest jednak jednym z miliona małych problemików. Bo punkt widzenie zależy od punktu siedzenia. Dobrze, że Misia sprowadza przyjaciela na ziemię, dosłownie i w przenośni. Dzięki temu i dzięcioł w końcu odzyskuje spokój. Polecam tą pouczającą, a zarazem bardzo zabawną lekturę.
  • Fajna książka do czytania o przygodach królika i misia. Mały format na plus

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo