• „Armin” to drugi tom cyklu „Bracia Van Lander” autorstwa Agnieszki Lingas-Łoniewskiej. • Jest to historia przy której zdecydowanie nie można się nudzić. Można się zaśmiać, można się wzruszyć. • Na pewno opowieść jest na swój sposób przewidywalna i od początku wiemy jakie może być zakończenie, jednak i tak czyta się z przyjemnością. Styl autorki i forma przekazu podoba mi się, więc czyta się ją bardzo szybko. • Prawda jest taka że lubię książki pani Agnieszki i w większości wpadają w mój gust czytelniczy.
  • Fabuła lekka, łatwa i przyjemna. Typowa książka na samotne popołudnie przy kawie. Nie trzeba przy miej myśleć-, bo od samego początku wiadomo jak się skończy...
  • Książka mi się podobała, ale zdecydowanie wolę wcześniejsze książki tej autorki. Oczywiście jest przystojny facet, piękna kobieta i wyjątkowa miłość.
  • Oj czekałam na kontynuacje ...,Autorka jest w swoim żywiole. Taką ją właśnie lubię i szanuję. Kolejne spotkanie z braćmi Van Lander uważam za owocne. Bardzo podobała mi się ta powieść. Była konkretna historia, ciekawa i rozbudowana akcja. Głęboka miłość potrafiła wznieść się ponad gniew i przemienić życie w wspaniałą i niezapomnianą przygodę. Polecam

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo