Recenzje dla:
Bez mojej zgody/ Jodi Picoult
-
Ludzi nie kocha się za to, że są doskonali, • tylko pomimo to, że tacy nie są.” • Historia Kate Fitzgerald i jej rodziny. Kate wiodła szczęśliwe życie do czasu, kiedy nie wykryto u niej ciężkiej odmiany białaczki... Jej zdesperowani rodzice nie wiedzą co robić... Lecz aby uratować ich małą Kate są w stanie zrobić wszystko. Terapie cały czas zawodzę nic nie pomaga Kate. Przyparci do muru rodzice, zadecydowali się na kolejne dziecko – doskonałego dawcę... • Na świat przychodzi Anna. Od chwili swoich narodzin jej nadrzędnym i najistotniejszym zadaniem było utrzymywanie starszej siostry przy życiu...Anna w wieku trzynastu lat ma już za sobą kilka operacji, lecz nie miały one na celu poprawy jej osobistego zdrowia, ale zdrowia jej starszej siostry - Kate. • „Znacie to uczucie, kiedy trzeba podjąć życiową decyzję, ale nie ma się żadnej pewności, że postępuje się słusznie? Kiedy człowiek wybiera jedną z dróg, ale wciąż patrzy za siebie, na tę drugą, przekonany, że wybrał źle? „ • Anna stawiana zawsze w cieniu, ciągle w pogotowiu i pod ręką rodziców, aby w każdej chwili móc zostać dawcą... Pewnego razu forma Kate ulega znacznie pogorszeniu, poproszono wtedy oczywiście jej młodszą siostrę o nerkę do przeszczepu. Jednakże Anna nie przystaje na tę prośbę... Podejmuje decyzję, że weźmie swoje życie we własne ręce i pozywa rodziców do sądu, wydając jednocześnie wyrok śmierci na Kate... • „Połowa dorosłych ludzi na tej planecie nie wie, kim jest, • a mimo to codziennie mogą decydować o sobie. „ • Główna bohaterka przechodzi przez porywający walkę z samą sobą. Z jednej strony chce pomagać swojej ukochanej siostrze, z którą łączy ją prawdziwa więź. Wie również, że jej rodzina na nią liczy... Natomiast z drugiej strony, chciałaby być normalną nastolatką, nie martwić się, spełniać swoje najskrytsze marzenia... • Wraz z poznawaniem kolejnych stron tej wzruszającej historii nasuwa się jedno zasadnicze pytanie: czy Anna przyszłaby na świat, gdyby nie rozpaczliwa decyzja jej rodziców? • Bohaterowie tej powieści to postacie znakomicie wykreowane, barwne i wyraziste. Czytający tą historię nie możemy przejść obok niej obojętnie. Historia skłania do refleksji i przemyśleń. Wzrusza (bynajmniej mnie). Wywołuje niesamowite i różnorodne emocje. Książka zdecydowanie należy do grupy tych, które zapadają w pamięć na bardzo długo... • Pomimo tego, iż lektura niezwykle wciąga, a strony praktycznie same uciekają i przelatują nam przez palce, to nie jest to lektura prosta, którą można sobie przeczytać dla rozrywki... Cała sytuacja i wszystkie wątki są nieprawdopodobnie trudne i ciężkie. Nie można przebrnąć przez nie bez chociażby najmniejszego cienia emocji... Oczywiście gorąco polecam! • [Link]