• Z zasady nie czytam książek, gdzie ON " wpija się" w JEJ " ust korale". Przeczytałam/ namówiona przez koleżankę/ dawno, dawno, dawno temu dwa harlekiny i starczy. Niekiedy jednak, opis , streszczenie książki, okazuje się złudne i przynoszę do domu coś takiego, jak " Za nic w świecie". Schematyczne, do bólu przewidywalne, infantylne i matko kochana, nawet nie romansidło, tylko beznadziejne romansidło. Zastanawia mnie tylko niezłe pióro autorów, co pozwala domniemywać, że napisali tę " powieść" dla pieniędzy. Dlatego jedna gwiazdka jednak jest...

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo