Recenzje dla:
Muza/ Jessie Burton
-
„Dzieło sztuki odnosi sukces tylko wówczas, gdy jego twórca (…) ma wiarę, która powołuje je do istnienia.” • W porównaniu z wcześniejszą „Miniaturzystką” tej autorki „Muza” powala na kolana. W zasadzie nie da się tych książek porównać. Zwyczajnie pod każdym względem dzieli je „przepaść”. Ja po wcześniejszym mało udanym debiucie Jessie Burton postanowiłam dać jej jeszcze jedną szansę. Musze przyznać, że tym razem baaardzo mnie zaskoczyła. • „Muza” to tak naprawdę historia trzech niezwykłych kobiet. Pierwsza z nich to Oliwia. Jest niedoścignioną artystką, która za wszelką cenę do końca swych dni jako malarka chce pozostać anonimową. Drugą bohaterką jest Teresa. Teresa i Oliwia to przyjaciółki. Ta z kolei nie jest w stanie pogodzić się ze światopoglądami Oliwii i chciałaby, aby przyjaciółka w końcu „wyszła z cienia” zamiast skrzętnie ukrywać swój talent pod nazwiskiem jej brata Izaaka Roblesa. Trzecią, zarazem kluczową postacią dla całej fabuły powieści stanowi osoba niejakiej Odelle Bastien, dzięki której czytelnik od początku do końca poznaje „prawdę” dotyczącą losów wszystkich bohaterów literackich „Muzy”. • Książka ta jest pełna tajemnic, przez co czytelnik ani na moment nie traci nią zainteresowania. Czyta się ją naprawdę z zapartym tchem, a strony wręcz same zdają się „przelatywać przez palce”. Byle ku końcowi i rozwiązaniu całej akcji. Co najważniejsze warto brnąć ku ostatnim jej stronom, tym bardziej, że zakończenie jest całkowicie zaskakujące… Miałoby się ochotę na więcej… • Czekam na kolejną powieść autorki. Wygląda na to, że wreszcie nabrała wprawy pisarskiej. Oby tak dalej… Z całego serca POLECAM.