• Grażyna Jagielska to kobieta o nader wrażliwym patrzeniu na świat, na siebie, na innych. To osoba, która z powodu owej wrażliwości musi się leczyć, szukać pomocy u innych, sama nie umie sobie pomóc i świadomie wchodzi na drogę długotrwałej terapii. Wchodzi do zamkniętego zakładu psychiatrycznego, uczestniczy w spotkaniach grupy, ma indywidualne rozmowy z lekarzami i - co najważniejsze - stałego psychiatrę, który pewnego dnia zadaje pytanie: "Kiedy była pani szczęśliwa?. I to pytanie zaczyna ją irytować, złościć nawet, rozsierdzać, bo nawet nie wie, co to jest szczęście. Nie zna na nie odpowiedzi. Szuka lecz jej nie znajduje, myśli o nim i nie umie nic powiedzieć, bo go chyba nie zna. Całe życie była nie-szczęśliwa na swój tragiczny sposób. Lecz dochodzi do wypisu i Grażyna postanawia zrobić coś TYLKO dla siebie. Realizuje wyjazd, o którym zawsze marzyła, którego zawsze chciała, a na który się nigdy nie wybrała. I nagle płynie przez Rio Nagro, dopływem Amazonki i ...liczy dni od wyjścia. A siłę do życia i do walki z samą sobą daje jej życiorys Ewy, koleżanki ze szpitala. Bo każdy chory musi mieć jakąś kotwicę, która go trzyma i jednocześnie ratuje. Musi się czegoś trzymać. Ona ma spisany życiorys Ewy, kobiety jaką on ...chciałaby być. I bez względu na to, co ją spotyka godzi się lecz wewnętrznie walczy, notorycznie i nieprzerwanie. Bo wyjazd jest czymś co robi dla siebie - TYLKO dla siebie - jest lekarstwem, czymś na miarę terapii w dżungli. Lecz czy ta podróż nie jest aby poszukiwaniem odpowiedzi na pytanie o szczęściu? Gdzie ją można znaleźć? Jeśli w domu nie, to może pośród dziczy? Parujących lasów? Odgłosów dzikich ptaków? Gdzie? • Grażyna Jagielska ponownie odsłania nam swoje wnętrze. Nie boi się osądzania, odrzucenia, samotności. Lgnie do ludzi dlatego się leczy, by pasować do nich. Uczy się też samej siebie, bo sama siebie nie rozumie. Rzeczywistość ją przerasta i ma odwagę się do tego przyznać. Czyż nie pokazuje nam swojej odwagi? Siły? Czy człowiek chory, zastanawia się czytelnik, musi być słabeuszem? Jagielska kategorycznie przeczy takiemu szufladkowaniu. Zażywanie leków nie świadczy o chorobie ciała bo to czasem dusza potrzebuje kuracji. • Powieść smutna, przejmująca, ale mimo treści pełna wiary.
  • Książka napisana z niezwykłym wyczuciem, skłaniająca do refleksji i bardzo osobista. Napisana została po kolejnym, długim pobycie w zakładzie psychiatrycznym. • Grażyna Jagielska opisuje w niej podróż w głąb amazońskiej dżungli i w głąb siebie, szukając drogi powrotu i przynależności do własnego życia. • Polecam, warto przeczytać :)

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo