• Dziecku naprawdę niewiele do szczęścia potrzeba. Mam tutaj na myśli malucha, który nie osiągnął jeszcze roku, ale mimo to już teraz chce zacząć obcować z książką, wcale nie mając na celu jej zniszczenia. Wręcz przeciwnie. Jest ciekawski, aktywny i nie lubi się nudzić. "Kto się kryje w ocenie" to mała, kartonowa rzecz, która z łatwością zaspokoi pierwsze potrzeby literackie każdego dziecka. Jest krótka, konkretna i w pewnym sensie zachęca do aktywnej zabawy. Maluch dosłownie odkrywa dzięki niej mały podwodny świat i jest przeszcześliwy z tego powodu. Przecież nie potrafi jeszcze czytać, to czego chcieć więcej? Grunt, że w tym momencie książka dla niego równa się całkiem dobra zabawa. To chyba nieźle na początek... Polecam zatem bo sama lubię książeczki z okienkami.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo