Recenzje dla:
Drzewo migdałowe/ Michelle Cohen Corasanti
-
Powieść obyczajowa, która mnie miło zaskoczyła. To dość niezwykła opowieść o miłości, wyrzeczeniach, nadziei, spełnianiu marzeń, walce z przeciwnościami losu i sprawiedliwości. • Jej główny bohater to pewien Palestyńczyk o imieniu Ahmad. Pochodzi on z bardzo ubogiej rodziny, która bez przerwy tłamszona jest przez władze i panujący w kraju stan wojenny. Funkcjonuje w środowisku, którym rządzi strach i ciągła obawa przed utratą wszystkiego co materialne, a także duchowe. Nie byłoby też dnia, w którym Ahmad nie obawiałby się o życie swoich bliskich. Los dla nich nie jest zbyt łaskawy. Nieszczęścia spadają na nich z ogromną siłą rażenia. Najmłodsza siostra ginie na oczach wszystkich członków rodziny od wybuchu miny przeciwpiechotnej. Wkrótce później ojciec oskarżony o terroryzm trafia do więzienia, a izraelskie wojsko konfiskuje im dom. Ahmad wraz z bratem podejmuje bardzo trudną pracę na budowie w celu zarobienia pieniędzy na utrzymanie rodziny. Musi zaopiekować się swymi skrzywdzonymi bliskimi. Cały czas jednak szuka pocieszenia i siły w listach swego ojca wysyłanych zza krat. On jako jedyny zdaje się go doskonale rozumieć i wspierać w tych trudnych chwilach. W końcu Ahmad dzięki swemu genialnemu umysłowi otrzymuje od losu szansę na lepszą przyszłość. Mimo sprzeciwień bliskich rzuca wszystko, żeby kształcić się w naukach ścisłych. Okazuje się, że posiada ponadprzeciętne intelektualne możliwości, które mogą go bardzo daleko zaprowadzić i pomóc jego zarówno udręczonej rodzinie, jak i ojczyźnie. Zdaje się, że nie ma rzeczy niemożliwych. Wszystko jest kwestią wiary… Wiary związanej z pewnym drzewem migdałowym. • Polecam tą wzruszającą, pełną empatii i nieprawdopodobnych zdarzeń lekturę. Naprawdę urzekająca jest ta opowieść…