• "Wybieram Ciebie" to powieść stworzona przez Molly McAdams. Intrygujący opis sprawił, że nabrałam ochoty na przeczytanie tej niedokońca polecanej książki. Nie zniechęciła mnie nawet mało zachęcająca do czytania okładka. Jednak co z tego wyszło? • Nie mam zastrzeżeń do tego, w jaki sposób autorka wykreowała swoich bohaterów. Większe "ale" mam co do ich niektórych zachowań w poszczególnych sytuacjach. Moim zdaniem Harper, główna bohaterka, została skrzywdzona swoim dziecinnym charakterem. Nie wiem w ogóle jak Pani McAdams mogła wprowadzić do tej książki taką postać. Infantylność, niezdecydowanie i brak doświadczenia w jakiejkolwiek dziedzinie życia. Przez połowę historii miałam wrażenie, że czytam pamiętnik dziesięcio-, może, dwunastolatki. W dodatku jej życiowe problemy były wyolbrzymiane przez nią samą. Gdy na jej drodze pojawia się Chase, jest świadoma tego, że ten facet nie jest dla niej, jednak coś ją do niego ciągnie. Czyli standardowo, ale to samo w sobie nie było złe. Akcja komplikowała się wtedy, kiedy w życiu Harper zjawia się Brandon. Jedyną pozytywną, wprowadzającą coś do całości, osobą w całej tej historii jest chyba Breanna, chociaż i jej poszczególne zachowania wołają o pomstę do nieba. Jest jeszcze Carter, przyjaciel z przeszłości, który jest w naszej bohaterce skrycie zakochany. Aż chce się zapytać co takiego ma w sobie Harper, że ledwo wyjdzie z domu, a już ma adoratorów na pęczki. Przepraszam jeśli za bardzo ironizuje, ale cała ta historia jest całkowicie nierealna i nierzeczywista. Nawet jak na romans. Chciałabym napisać coś dobrego, i wyszukuje w pamięci jakichś faktów, ale niestety. Harper, kiedy uciekła od dawnego życia i od "Sira", jak nazywać musi swojego ojca, poznaje smak prawdziwych przygód. Dzięki Breannie zmienia swój styl a nawet decyduje sie na piercing w twarzy. Odważnie jak na młodą osobę, która kilka dni temu dopiero wyprowadziła się z domu od apodyktycznego ojca. Trójkąt miłosny Chase-Harper-Brandon, który miał być motywem przewodnim w tej książce okazał się jedną wielką porażką. • Nie mogę Wam tej książki polecić, chociaż jeśli sami jesteście ciekawi, proszę bardzo, droga wolna. "Wybieram miłość" to druga część serii. Szczerze? Odważyłam się przeczytać kontynuację "Wybieram ciebie". Opinie poznacie niebawem.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo