• Przyszedł wrzesień, co oznacza, że w Szumińskich Łąkach rusza szkółka jeździecka, a także Hubertus. Tym razem głównym bohaterem staje się spokojny Aprilek - niepozorny konik, który w końcu będzie mógł pokazać swoje umiejętności. • W tej części "Koników z Szumińskich Łąk" narratorką jest Klara. Wprowadza nas w świat koni oraz opowiada o miejscowej rzeczywistości. Możemy też kilkukrotnie posłuchać co Aprilek ma do powiedzenia. Mimo tego, że książkę czyta się lekko i szybko, to jest ona napisana trochę inaczej niż zwykle książki dla dzieci, autorka użyła tu trochę bogatszy zasób słownictwa niż zazwyczaj w książkach dla najmłodszych. Uważam to jednak za plus, bo dzieci mogą przez to choć trochę wzbogacić swój zasób słów. • Mimo tego, że książka skierowana jest do młodszych czytelników, to nie przeszkadzało mi to, bardzo miło było powrócić do czasów kiedy czytałam w większości tego typu książki. Bardzo ładna okładka i proste ilustracje wewnątrz sprawiają, że powieść czyta się jeszcze przyjemniej, a ciekawa fabuła, że każdego ta opowieść może zaciekawić, nawet starsze osoby. • Podsumowując, jest to pełna ciepła i magii powieść, którą może czytać dosłownie każdy, jeśli tylko ma ochotę powrócić do czasów dzieciństwa. Poza tym myślę, że to książka wręcz idealna na prezent dla najmłodszych, z pewnością nie będą się nudzić śledząc losy koników z Szumińskich Łąk!

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo