• Czytałam tę książkę w dzieciństwie, jednak teraz, po wielu latach, nie potrafiłam odpowiedzieć na pytanie mojej córki, o czym jest "Pollyanna" - całkowicie zapomniałam treść. W pamięci utkwiło mi natomiast uczucie radości, jaką sprawiła mi niegdyś ta lektura. Dlatego postanowiłam ją znów przeczytać. • Moje wrażenie z dziecińśtwa potwierdziło się - jest to piękna i radosna książka. O dzie­sięc­iole­tnie­j sierocie, przygarniętej przez ciotkę jedynie z poczucia obowiązku. Pollyanna jednak nie zraża się przeciwnościami i sama, malutkimi kroczkami, zaszczepia w każdej spotkanej osobie radość życia. Przemienia serca mieszkańców małego amerykańskiego miasteczka. Gorące i radosne serce Pollyanny jest w stanie rozgrzać nawet oschłe serce ciotki. • Tę książkę powinno się czytywać regularnie, przynajmniej raz do roku, żeby nie zapomnieć, że można się cieszyć nawet z poniedziałku (przecież do kolejnego poniedziałku jest aż siedem pełnych dni!). • A ja pędzę do biblioteki, aby wypożyczyć drugą część przygód Pollyanny :)
    +2 trafna

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo