-
"Dziewczynka w zielonym sweterku" opisuje historię żydowskiej rodziny Chigerów, która z zupełnie innej perspektywy przedstawiła swoją przeżytą wojnę. Choć trafili do lwowskiego getta, zdołali się z niego wydostać. Zbiegli do miejskich kanałów, w których znaleźli bezpieczne schronienie. Bezpieczne było ono jednak do czasu... Przecież w świecie, którym rządziła wojna nie można było ufać absolutnie nikomu. Nawet kanalorz, dla których kanały stanowiły miejsce codziennej pracy. Rzecz jednak ma się całkowicie inaczej, gdy ludzie okazują sobie nieco więcej serca... Tak się też stało w przypadku Chigerów. Trafili oni na niejakiego Leopolda Sochę, który zaoferował im swoją pomoc. Oczywiście w zamian za finansową gratyfikecję, ale jak się później okazało i brak wynagrodzenia nie stanowił dla Poldka żadnego problemu w niesieniu pomocy bliźniemu w potrzebie. I tak Chigerowie w całkowitej ciemności, przerażającym smrodzie, wilgoci, brudzie i zimnie przetrwali ten okrutny czas, wśród szczurów i wielu innych kanałowych insektów. Jednak po blisko prawie dwóch latach przymusowej alienacji, dzięki pomocy Sochy ujrzeli ponownie blask słońca. Przeżyli wojnę jako jedni z wielu tysięcy lwowskich Żydów, którym nie było to dane. A wszystko to widziane z perspektywy osmioletniej Krysi Chiger, która zdecydowała się całą tą niesamowitą historię wszystkim opowiedzieć. To kolejna brutalna prawda o losach Żydów. Bulwersująca, wzruszająca, momentami bardzo bolesna, lecz niestety autentyczna. Gorąco polecam.