• Druga część opowieści o Garstkach z Ustki 🙂 Część, której byłam bardzo ciekawa ze względu fakt, że pierwsza bardzo mi się podobała. Ta również sprostała moim oczekiwaniom, choć przyznam, że nieco różni się od poprzedniczki. • 📸 • Magda, jak wiemy z pierwszego tomu, pozostała w Ustce i na co dzień pomaga babci w prowadzeniu pensjonatu - Wielkiej Niedźwiedzicy. Niestety po udanym początku sezonu, aktualnie pensjonat ma spore kłopoty finansowe, które pani Maria stara się ukryć przed bliskimi. • Sam pensjonat świeci pustkami, nie licząc szóstki, dość interesujących gości 😉 • Dodatkowo ciotka Tamara ulega wypadkowi podczas fotograficznej ekspedycji w Skandynawii i trafia do szpitala. Na miejscu opiekuje się nią Czarek, dawna miłość Tamary, z którym tworzyli parę zwaną Czary-Mary. • Dodatkowo w pensjonacie pojawia się nowa Ptaszyna - Joanna. Wieloletnia ofiara swojego męża, który połączył siły dodatkowo z matką dziewczyny. Joanna jest złamana nie tylko fizycznie (nosząc ślady ostatniego pobicia), ale też psychicznie i tak sfera zdaje się potrzebować większego działania. • 📸 • W drugiej części odnalazłam większe skupienie się na kwestiach przemocy domowej. Postać Joanny i jej historia dosłownie wwierciła się w moją głowę. Nie zabrakło też wątku kryminalnego - który przyznaję był dość niespotykany. • W książce znajdziecie też wątek romantyczny, poruszający kwestię ponownego zaufania i drugiej szansy. • A Łowcy Duchów sprawią, że na pewno się uśmiechniecie 🙂 • 📸 • Mogę śmiało stwierdzić, że druga część o Garstkach podobała mi się bardziej od pierwszej i Wam też polecam jej lekturę 👍
    +2 trafna
  • Recenzując pierwszą cześć tego cyklu czyli „Trup na plaży” wiedziałam, że moja ocena jest mocno subiektywna. Tutaj będzie podobnie- klimat tej serii, nadmorska sceneria Ustki oraz coś, jakaś szczypta ciepłych uczuć jakie znajduje w trylogii Garstek sprawiają, że będę wracać do tych książek niejednokrotnie 💜 • „Martwy sezon” to druga cześć z serii opowiadającej o rodzinie Garstek. Tym razem autorka postanowiła przyjrzeć się bliżej losom ciotki Magdy czyli Tamary, która przez niefortunny splot wypadków postanowiła sprowadzić się do Ustki. Fani pierwszej części trylogii, (która od pierwszych stron stawiała na śledztwo kryminalne) mogą poczuć się tutaj zawiedzeni, ponieważ pierwsza połowa książki jest mocno obyczajowa (z lekką domieszką wątków romantycznych)…. Znudzeni? A to błąd! Ponieważ tuż za połową pojawia nam się (upragniona przez niektórych) zagadka związana z zaginięciem jednego z gości pensjonatu, w którym mieszka Magda z Tamarą. Dziewczyny starają się rozwikłać tajemnicze zniknięcie (a wszystko wskazuje, że nawet zabójstwo), jednoczenie nie rzucając się w oczy czujnej babci Anieli. • W tej części jak i w poprzedniej zabawne wątki przeplatają się z ciężkim tematem jakim jest przemoc domowa. • 9/10
  • Czy druga część może być lepsza od pierwszej? okazuje się, że tak! • Jest trup, jest humor, ale rodzi się też miłość, i wielka pomoc. Tym razem pomocy potrzebuje najstarsza z rodu Garstek - babcia Maria. Finał jest bardzo wzruszający!

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo