Recenzje dla:
Moje serce w dwóch światach/ Jojo Moyes
-
Lou przeprowadza się do Nowego Jorku, gdzie ma zacząć nową pracę. Ponownie wcieli się w rolę towarzyszki, tym razem jednak nie będzie zajmować się niepełnosprawną osobą, lecz żoną bogacza, która nie jest lubiana w towarzystwie. Nowe miejsce, nowi ludzie i nowe zasady, a wszystko z daleka od domu i ukochanego. Na dodatek w Nowym Jorku Lou wpada na mężczyznę, który wygląda zupełnie jak… Will. Czy tajemniczy nieznajomy sprawi, że związek na odległość zacznie przeżywać kryzys? • Moje serce w dwóch światach to trzecia powieść Jojo Moyes o Lou Clark. Główna bohaterka i narratorka jednocześnie przeniosła się do Nowego Jorku i właśnie tu przez większość książki rozgrywa się akcja. To zupełnie inny świat, o czym przekonuje się nie tylko Lou, lecz także czytelnik. • Główna bohaterka niewiele się zmieniła. Owszem, niedawne wydarzenia sprawiły, że nieco inaczej patrzy na świat, jednak to nadal ta sama, sympatyczna, przebojowa i zakręcona dziewczyna, która uwielbia modę. Jest otwarta na nowości i chce „ruszyć z miejsca”, postanawia więc przyjąć pracę na drugim końcu świata i podchodzi do niej z dużym optymizmem. Ma dobre chęci i nie zraża się, mimo że nie jest łatwo. Tęskni za ukochanym, domem, a ludzie, których spotyka, nie zawsze są dla niej mili, chociaż nawet jej nie znają. • W powieści znajdziemy dwa główne temat – pierwszy dotyczy nowej pracy Lou, drugi – tego, jak radzi sobie ze wszystkim, co zostawiła w Anglii. W Nowym Jorku ma zostać asystentką zamożnej kobiety. Agnes jest drugą żoną pana Gopnika, wcześniej była masażystką, przyjechała do Stanów z Polski. Jest młoda, ładna, ale nie pasuje do towarzystwa, w jakim obraca się jej mąż. Przez to, że jest „tą drugą”, traktuje się ją jak gorszą, a mąż zdaje się nie zauważać, że Agnes cierpi. Zadaniem Lou jest dotrzymywanie jej towarzystwa, dbanie o dobry humor i samopoczucie. • Drugim tematem jest funkcjonowanie w nowym miejscu. Praca to tylko jedna z nowych rzeczy w życiu Lou. Dziewczyna próbuje utrzymać dobre relacje z ukochanym, choć nie jest to łatwe, gdy dzieli ich tyle kilometrów. Rozmowy bywają trudne, dzielenie się sekretami i codziennymi sprawami jest praktycznie niemożliwe. Lou się jednak nie poddaje, zaciska zęby, stara się nie marudzić i nadal wierzy, że związek z Samem ma szansę przetrwać tę rozłąkę. • Są w tej powieści rzeczy bardzo boleśnie prawdziwe. Po pierwsze sprawa Agnes. Zarówno Lou, jak i czytelnik wczuwają się w sytuację kobiety, widzą, że jest jej ciężko, jednak w miarę upływu czasu zaczynamy zdawać sobie sprawę, że każdy kij ma dwa końce i nie zawsze wszystko jest czarno-białe. Pod drugie obserwowanie Lou i Sama przynosi wiele przemyśleń nie tylko na temat relacji na odległość, lecz także związków jako takich. Po trzecie wreszcie pokazano w książce usilne próby dążące do zmiany Lou w kogoś innego, kogoś, kto będzie pasował innym, nie jej samej. To zadziwiające, jak inni starają się stłamsić w dziewczynie to, co w niej najlepsze. • W powieści są momenty zaskakujące, które sprawiają, że oczy wychodzą z orbit, ale nie są to wątki przesadzone, wypadające sztucznie. Są też fragmenty przewidywalne, które niczym nas nie zadziwią. A jednak całość skomponowana jest naprawdę dobrze, wygląda prawdziwie, przez co czyta się z ogromną przyjemnością. Nie mogłam się oderwać od książki, a już po pierwszych stronach zdałam sobie sprawę, jak bardzo tęskniłam za Lou, tą nieco zwariowaną, uroczą dziewczyną, która ma w sobie ogromne pokłady dobroci. • Moje serce w dwóch światach to chyba najlepsza część o przygodach Lou. Jest zupełnie inna niż poprzednie – nie tak romantyczna i nie tak smutna, ale to dobrze. Ma w sobie pewien powiew świeżości, który sprawia, że nie można się oderwać od czytania. Serdecznie polecam.