Książka na jedno kopyto z "Leśnym Dworkiem" tej autorki. Tylko imiona postaci pozmieniane. Zapożyczone scenki z serialu "Ranczo" np. ławeczka pod sklepem z pijaczkami, proboszcz, wójt, pomocnik wójta...

Halina Kowalczuk - PAŁACYK ZA MOSTEM • Humor, magia, stare legendy, trochę duchów, klimat podgórskiej mieściny i miejscowa szeptucha Matylda, ale i też uroczy pałacyk - to tło akcji i jednocześnie codzienność dwójki bohaterów - Elżbiety, kobiety po tragicznych przejściach / śmierć męża/ , decydującej się podjąć obowiązki lekarza rodzinnego w podgórskim Ruczaju i przystojnego Tomka, miejscowego weterynarza. Tejże dwójce bohaterów przyszło dzielić wspólny dach w owym tytułowym pałacyku, a w ich życiu sporo namieszają ... koń Malwina i ...pająki. • I choć w powieści odnajdujemy nutę cierpienia, to jednak zewsząd wyziera nadzieja dla Elżbiety na lepsze jutro. • Tylko, co zrobić z nieznośnym sąsiadem, koniem i pająkami? • POLECAM tę ciepłą, optymistyczną powieść niosącą i wzruszenie, i uśmiech, i piękno życia. • Autorka wspaniale operuje słowem - ciekawymi dialogami i opisami przyrody oraz życia tegoż podgórskiego Ruczaju. • Warto przeczytać o tym, co wyniknie ze wspólnego życia pod jednym dachem naszej dwójki bohaterów. Czy będzie to przysłowiowe "jak pies z kotem", czy "kto się czubi, ten się lubi"? Czyta się szybko i z przyjemnością

Super książka jak pozostale