Recenzje dla:
Koniec lipca/ Maria Rostocka
-
Bardzo krótki, a bardzo treściwy komiks. Wspaniale przedstawione relacje międzyludzkie, postaci z krwi i kości. Do tego pięknie namalowany, z bardzo dobrze skomponowanymi kadrami. Jedyne czego mi zabrakło, to trochę większej naturalności w dialogach (np. w jednej scenie dziecko mówi do innego dziecka "wciąż ta sama stara śpiewka!" co wybiło mnie nieco z immersji).
-
„Koniec lipca” to zwycięzca MFKiG w kategorii komiks roku 2020 i jednocześnie powieść, która wzbudziła we mnie wiele dyskomfortu emocjonalnego ale też wiele ciepła. • Bohaterem książki jest Alek- spędzający wakacje u swojej babci na wsi. Akcja zaś rozgrywa się na przestrzeni trzech ostatnich dni lipca, kiedy chłopca odwiedza matka, a atmosfera w domu zaczyna gęstnięć poprzez nie wypowiedziane wprost problemy między domownikami. W sielskiej, wiejskiej scenerii oglądamy niemy spektakl wylewającego się żalu pomiędzy córką a matką, wiecznych pretensji zgorzkniałej babci wobec zagubionego, dorastającego wnuka oraz rodzinnych problemów mieszkańców okolicznych domów. • Nie znajdziemy w tym komiksie wielkich przełomów ani zwrotów akcji. To wycinek z życia kilku przypadkowych osób- i to właśnie jest tutaj wartością dodatnią. Te niewygodne emocje - bo to chyba najlepsze określenie- przechodzą nas na wskroś i wręcz trudno uwierzyć, że zawarte są one w ponad stu stronnicowy, prostych obrazkach. • A jeśli już o grafikach mowa- komiks, po zdobyciu nagrody spotkał się z dużą krytyką przez swój „niedbały” / „szybki” i „infantylny” styl. Wiedząc o tym podeszłam do książki z dużą rezerwą, jednak jak dla mnie te rysunki okazały się strzałem w dziesiątkę. Wszystko- od sposobu rysowania autorki, przez kadry aż po kolory wydawało mi się idealnie odzwierciedlające klimat powieści. • Jedyne, co mogłoby według mnie jeszcze wzmocnić tę książkę byłoby niespodziewane zakończenie z lekkim twistem. Jednak to tylko moja subiektywna myśl i rozumiem, że autorka chciała by od początku do końca był to po prostu zwykły wycinek czasu. • Podsumowując - polecam ten komiks każdemu, kto odczuwa tęsknotę za spędzaniem lata na wsi jako dziecko oraz każdemu kto w prostych kadrach z życia umie dopatrzeć się czegoś głębszego.