"Raj od kuchni" to typowe czytadło, niezbyt wymagające i nie do końca porywające. Mimo to powieść lekka i przyjemna. Dużym plusem są malownicze opisy Sardynii, które przenoszą nas do słonecznych Włoch. Aż czuje się lato! :) • A sama powieść? Pokazuje, że wszędzie możemy spotkać dobrych i życzliwych ludzi. Uczy nas cierpliwości do osób starszych i zrozumienia. Udowadnia, że jeśli coś idzie nie po naszej myśli, to może jest to dla nas jakaś szansa, którą powinniśmy wykorzystać w inny sposób. • Książkę mimo to polecam, jako lekki przerywnik od ambitniejszych tytułów.