• Bardzo sobie cenię reportaże pana Springera. Każdorazowo są ciekawe, okraszone interesującymi fotografiami i w sprytny - oraz często zabawny - sposób uwypuklają punkt widzenia autora, który jednocześnie nie jest nachalny i pozwala czytelnikowi samemu dojść do własnych opinii na dany temat. • To już trzecia lektura tego autora, którą mam okazję czytać, jednocześnie też najwcześniej z nich wydana. Nie jestem specjalnie zafascynowana architekturą, nie zauważam tych wszystkich detali na które zwracają uwagę eksperci i nie zachwycam się nowym budownictwem. Niemniej jednak uwielbiam historię, a tą peerelowską od pewnego czasu interesuję się jakby bardziej. • Z perspektywy historycznej książka raczej nie wnosi żadnej spektakularnej wiedzy, natomiast jest bardzo ciekawą lekturą ukazującą dane miejsce lub budynek "kiedyś" oraz "teraz". Ten sam zabieg autor zastosował w "Miasto Archipelag" i muszę przyznać, że moim zdaniem jest to bardzo dobre posunięcie. • Językowo, tematycznie nie mam się do czego przyczepić. Pozycja krótka, interesująca. Absolutnie do polecenia.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo