Recenzje dla:
Więcej przygód w Dolinie Muminków/ Amanda Li
-
Każdy nowy dzień w Dolinie Muminków oznacza zupełnie nową przygodę. Tym razem na dobry początek poznajemy całkowicie nową bohaterkę o imieniu Bufka. Bufka jest specjalistką od robienia bałaganu, w związku z czym nigdzie nie może na dłużej „zagrzać” miejsca. Okazuje się, że w dolinie jest tylko jedna osobowa, która może jej skutecznie pomóc „uporządkować” swoje życie. W każdej historii obowiązkowy jest też duch. Muminek chcąc zaimponować Pannie Migotce swą odwagą, wchodzi w układ z pewnym mało przerażającym strachem i wspólnie dopuszczają się niewielkiego podstępu. Jeśli mowa o duchach to w kolejnym opowiadaniu mamy do czynienia z naprawdę niewidzialną dziewczynką, niejaką Nini. Choć Muminki zasypiają na całą zimę ta zdaje się być dla nich wyjątkiem. Muminek budzi się pewnego dnia i postanawia przyjrzeć się bliżej dolinie pokrytej śnieżnym puchem. Ekscytacja sprawia, że udaje się na spacer, podczas którego poznaje swojego przodka i na okres zimowego snu pozwala mu zamieszkać w piecu w salonie. Okres przedwiośnia również nieco wstrząsa Muminkami, gdy za sprawą ducha ognia dowiadują się o grożącym im wybuchu wulkanu. Cudem udaje im się jednak uniknąć katastrofy. Wkrótce potem kryzys dopada Tatusia Muminka. Zostaje porwany w wir pracy, żeby stać się przykładem godnym naśladowania. Z kolei psotna Mała Mi tak zaczyna działać Muminkowi na nerwy, że ten za wszelką cenę star się ją wyprowadzić z domu. Całe szczęście bezskutecznie. Znika natomiast zupełnie ktoś inny. Panna Filifionka zostaje rzekomo zamordowana, a Paszczak sugeruje, że zamieszana w jej zniknięcie jest Mamusia Muminka. I tak na koniec stajemy się świadkami rozwiązania niełatwej zagadki detektywistycznej. Ale całe szczęście wszyscy uchodzą z życiem… • Opowieści z udziałem Muminków to klasyka. Te nowowydane, bogato ilustrowane są o tyle dobre, że nie nużą tak bardzo małych dzieci. Dzięki temu i one mają szansę poznać tych kultowych bohaterów, którymi jeszcze przed chwilą fascynowali się w swoim dzieciństwie zapewne ich rodzice. Polecam ciepło książeczkę na dobranoc do podusi.