Recenzje dla:
Prawie o północy/ C. C. Hunter
-
To czego jeszcze nie wiecie… • C. C. Hunter stworzyła dwie serie dla młodzieży, które w moim sercu mają wyjątkowe miejsce. „Wodospady Cienia” oraz „Wodospady Cienia po zmroku” to łącznie aż 8 książek, które opowiadają historie istot nadnaturalnych, ich dążenia do odnalezienia własnego ja, własnych celów, ich poznawanie siebie i innych. To opowieści o miłości i dojrzewaniu, o przyjaźni, o walce i o szczęściu. A teraz przyszedł czas na zbiór nowel, opowiadań o bohaterach tych serii. „Prawie o północy” to 5 opowiadań, a w rolach głównych występują: Della, Miranda, Chase oraz Frederica. • „Miłość sprawia, że można nas zranić. Ale bez niej jesteśmy nieszczęśliwi.” • Dwa pierwsze opowiadania – „Przemieniona w ciemnościach” oraz „Uratowana o świcie” opowiadają o wampirzycy z zadziornym charakterkiem, czyli Delli Tsang. Pierwsze z nich to krótka historia o przemianie Delli w wampira. Mamy okazję dowiedzieć się więcej na temat pierwszych dni po jej przemianie. „Uratowana o świcie” opowiada o jednej z misji, jaką wykonała Della dla JBF razem ze Stevem. Ta misja była początkiem uczucia, jakie połączyło tych dwoje i o jakim mieliśmy okazję przeczytać w serii „Wodospady Cienia po zmroku”. • Trzecie opowiadanie – „Niezłomny” dotyczy Chase Tallmana, młodego wampira, którego poznajemy w „Wodospadach Cienia po zmroku”. Historia, którą stworzyła C. C. Hunter obrazuje nam okoliczności przemiany chłopaka w wampira. Autorka tę nowelę podzieliła na dwa wątki – jeden to dzień poprzedzający katastrofę lotniczą, w której uczestniczył Chase. W drugim śledzimy wiadomości mówiące o katastrofie w górach Jasper. Jest to bardzo fajne urozmaicenie dla czytelnika. • Czwarte opowiadanie, trochę dłuższe niż pozostałe, przybliża nam postać Mirandy Kane, czarownicy z „Wodospadów Cienia”. „Czarująca” zaczyna się od konkursu czarownic, w którym Miranda bierze udział. Do wygrania jest darmowy przejazd do Paryża na kolejny konkurs. Wątek tego konkursu poruszony był w serii „Wodospady Cienia po zmroku”, dlatego wiemy, że w Paryżu przebywa Perry – były chłopak Mirandy, który zerwał z nią przed wyjazdem. Miranda jest zdeterminowana, by wygrać konkurs i jechać rozmówić się ze zmiennokształtnym. • Ostatnie opowiadanie – „Waleczna” to historia Frederici Lakoty wilkołaczycy, która trochę namieszała w „Wodospadach Cienia”. C. C. Hunter przedstawiła nam Fredericę i jej hobby oraz jej związek z nauczycielem historii Carym. Wilkołaczyca uświadamia sobie, co tak naprawdę ich łączy, a gdy poznaje Brandona, właściciela galerii, jest już pewna do kogo należy jej serce. Frederica zaczyna słyszeć szum wodospadów, a to nie wróży nic dobrego… • „Za dobrze. Za prawdziwie. Za bardzo tak, jakby to naprawdę coś znaczyło. Za dużo, by potem znów to stracić.” • Wszystkie te historie są znakomitym dopełnieniem dla serii o Wodospadach Cienia – obozie dla istot nadnaturalnych. Autorka idealnie wyrwała te historie z głównej fabuły, tworząc nowe wątki. Każda z nich jest inna i każda ma swój urok. Opowiadania poświęcone Delli pozwalają nam bardzie zrozumieć jej charakter, który, jak dobrze wiemy, nie należy do najłatwiejszych. Wampirzyca dała nam się poznać lepiej w „Wodospadach Cienia po zmroku”, ale „Przemieniona w ciemnościach” oraz „Uratowana o świcie” pokazuje, że tak naprawdę czegoś nam brakowało w tej postaci. Na szczęście po przeczytaniu tych opowiadań mamy wrażenie, że znamy Dellę od dawna. To naprawdę waleczna i silna postać, która w pełni zasłużyła na swoją własną serię i aż dwa opowiadania w zbiorze nowel „Prawie o północy”. • „Niezłomnego” czyta się bardzo szybko i z wielkim zapałem. Chase Tallman to bohater, którego nie da się nie lubić, o czym mieliśmy się okazję przekonać w „Wodospadach Cienia po zmroku”. Chase to dobry chłopak, któremu zależy i który przeszedł w życiu bardzo wiele. „Niezłomny” to dopełnienie dla tej postaci, a czytelnik ma okazję wkraść się jeszcze bardziej w tę postać, poznać ją, zrozumieć i obdarzyć jeszcze większą sympatią. Tytuł tego opowiadania idealnie współgra z treścią. • Opowiadanie poświęcone Mirandzie to przeprawa przez całą gamę emocji. „Czarująca” jest opowiadaniem, w którym dzieje się najwięcej. Mamy konkurs, mamy miłość i złamane serce, mamy zbrodnie, mamy poszukiwanie mordercy, mamy zagadkę, mamy czary. C. C. Hunter zadbała by wszystko to współgrało ze sobą, tworząc jednolitą, zgraną całość. Miranda to bohaterka, która zaraża swoim poczuciem humoru i chęcią przytulaniem. Mamy ochotę ją przytulać w każdej chwili. To osoba bardzo pozytywna, dająca dużo radości. „Czarująca” to opowiadanie, które jest wyjątkowe i bardzo przyjemnie się je czyta. • Na koniec mamy opowiadanie poświęcone Frederice. „Waleczna” to moje ulubione opowiadanie. Może to dlatego, że o Frederice nie wiemy za dużo, a czytając „Waleczną” poznajemy je przeszłość, mamy okazję zbliżyć się do tej postaci. Frederica na początku nie zarażała nas sympatią do siebie, a wręcz przeciwnie – są na pewno osoby, które ją znienawidziły, za to co wyprawiała w „Wodospadach Cienia”. Jednak dziewczyna przeszła pewną zmianę, która wyszła jej na dobre, a dzięki „Walecznej” wiemy już, co kierowało wilkołaczycą w Wodospadach Cienia i co sprawiało, że była tak wrogo nastawiona. „Waleczna” to opowiadanie pełne dynamizmu, emocji i uczuć. Mamy ducha oraz niewyjaśnioną zagadkę. Mamy szantażystę i nową miłość. Mamy osoby, które okazują serce, okazują się być prawdziwymi przyjaciółmi. Frederica to silna i charyzmatyczna postać. Z chęcią przeczytałabym o niej osobną serię. • „Prawie o północy” to zbiór nowel, które napisane są bardzo starannie. Przed ich przeczytaniem miałam wrażenie, że wszystko, co związane w Wodospadami Cienia już wiem i rozumiem. Teraz, po przeczytaniu „Prawie o północy” wiem, w jak ogromnym błędzie byłam. Te opowiadania to brakujący element układanki, którą C. C. Hunter stworzyła. Szczerze polecam wszystkim fanom Wodospadów Cienia te opowiadania. Jestem pewna, że każde z tych historii zajmie w waszych sercach wyjątkowe miejsce, miejsce obok serii „Wodospady Cienia” i „Wodospady Cienia po zmroku”. Polecam!