• Nowym Jorkiem wstrząsa seria brutalnych morderstw. Najpierw zaczynają ginąć bezdomni, co nie wzbudza większej grozy wśród mieszkańców. Gdy jednak kolejnymi ofiarami zostają „praworządni obywatele”, wybucha panika. Policja jest bezradna. Młoda Amelia Sachs musi współpracować z Lincolnem Rhymem – geniuszem kryminalistyki, obecnie sparaliżowanym i rozważającym eutanazję. We dwoje muszą stworzyć skuteczny duet, który złapie bezlitosnego psychopatę, zanim zginą kolejni ludzie… „Kolekcjoner kości” to pierwsza powieść Jeffery’ego Deavera w ramach serii o Lincolnie Rhyme’ie. Na jej podstawie powstał słynny film z Denzelem Washingtonem w roli głównej, a sam tytuł stał się międzynarodowym bestsellerem. Jednak – uczciwie mówiąc – nie mam wątpliwości, że i bez „kinowego wsparcia” ta powieść dziś byłaby klasykiem literatury kryminalnej, a Deaver stałby się jednym z najważniejszych autorów współczesnego thrillera. „Kolekcjoner kości” od pierwszych stron aż po ostatni rozdział trzyma czytelnika w napięciu, a rozwiązania nie możemy być pewni do samego końca. Duet Rhyme-Sachs ma tak dynamiczną relację, że śledzimy ich wspólne sceny z niemniejszym zaangażowaniem niż samo śledztwo. Po przeczytaniu ostatniej strony pozostajemy z dwoma emocjami: żalem, że już się skończyło i optymizmem, że czeka nas jeszcze kilkanaście książek z tym tandemem.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo