A pamiętasz, mamo?

Tytuł oryginalny:
Mam, pam’âtaêš?
Autor:
Katerina Bogdanivna Babkina
Tłumacz:
Bohdan Zadura
Wydawca:
Wrocławskie Wydawnictwo Warstwy (2023)
ISBN:
978-83-67186-12-4
Autotagi:
Źródło opisu: Biblioteka Publiczna w Dzielnicy Wola m.st. Warszawy - Katalog centralny
4.0

Młoda bohaterka trafia wprost z bombardowanego Kijowa do wiedeńskiego domu swojego ojca, towarzyszy jej dziecko, którego nie urodziła. Szuka swojego miejsca pomiędzy nieodczytanymi wiadomościami, nowymi ulicami i wspomnieniami z innego życia. To opowieść o błędach, które popełnia rzeczywistość, roślinach, które jednak nie wyrosły, pierwszej miłości i dorastaniu. „A pamiętasz, mamo?” jest też przejmującym portretem ukraińskich uchodźców wojennych, niewypowiedzianych traum, które wracają w najbardziej nieoczekiwanych momentach. Bohaterka jest matką i dzieckiem jednocześnie, jest w Wiedniu, ale też w Kijowie, jest blisko i daleko w tej samej chwili. Powieść ta to obraz świata, którego mieszkańcy próbują otaczać innych troską, choć sami jej potrzebują. To zdjęcie rodzinne ze śmiercią, która stale przebywa w pobliżu, o której nie sposób przestać myśleć, ale nie sposób też wiecznie ją rozpamiętywać. Bohaterka Babkiny jest dorosłym dzieckiem zdanym na łaskę rzeczywistości, która sama nie wie, co robi.
Więcej...
Wypożycz w bibliotece
Dostęp online
Brak zasobów elektronicznych
dla wybranego dzieła.
Dodaj link
Kup
Brak ofert.
Recenzje
  • Krótka historia pewnej ukraińskiej nastolatki, Diany, która w listach do swojej matki opisuje swój uchodźczy, tułaczy los od chwili przekroczenia granicy ukraińsko-polskiej do czasu zamieszkania u ojca w Wiedniu. • Te listowne opowiadania są bieżącą relacją tego, co wokół niej się dzieje, obserwacją codzienności, ale i migawkami z przeszłości, dzięki którym ostatecznie poznajemy przyczynę pisania listów i fragmentaryczną historię dziewczyny. • Narracja sprawia wrażenie jednowymiarowej, ale jest w tym tekście, co prawda płytkie, ale jest, drugie dno. Są też epizody skłaniające do refleksji i wzruszające opisy. • Mam sporo sympatii do prozy Babkiny i mimo że za jakiś czas opowieść ta trafi do lamusa pamięci, to dobre wrażenie pozostanie. • W tej całej historii jedynie Iwanka wydała mi się nieprawdopodobna i niewiarygodna. Do samego końca byłam przekonana, że to wywołany traumą wytwór wyobraźni Diany. I w tej mojej wersji odczytania roli przyrodniej siostry, byłabym w stanie jej obecność zaakceptować. • Mimo wszystko polecam dla subtelnego pióra Kateryny Babkiny i znakomitego przekładu tego pióra przez Bohdana Zadurę.
Dyskusje

Brak wątków

Przejdź do forum
fiolka
Okładki
Kliknij na okładkę żeby zobaczyć powiększenie lub dodać ją na regał.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo