Nine perfect strangers
Autor: | Liane Moriarty |
---|---|
Wydawcy: | Penguin Books (2018-2019) Michael Joseph (2018) Michael Joseph an imprint of Penguin Books (2018) Random House UK |
Wydane w seriach: | A Penguin Book Penguin. Fiction |
ISBN: | 978-0-718-18029-4, 978-0-718-18030-0 978-1-405-91946-3, 978-1-405-95151-7 |
Autotagi: | druk książki powieści proza |
4.0
|
|
|
|
Wypożycz w bibliotece
Kup
Recenzje
-
Po tą pozycję sięgnęłam z trzech powodów – po pierwsze- autorka powieści to Liane Moriarty, której „Wielkie Kłamstewka” posłużyły jako baza do serialu HBO o tej samej nazwie. Książki nigdy nie przeczytałam, ale serial wbił się w moją pamięć jako taki, który chętnie polecę innym jak i samej sobie w przyszłości na re-watching. No i właśnie tu przechodzimy do powodu drugiego –czyli ekranizacja „Nine perfect strangers”* , której premierę HULU ogłosiło już na ten rok. Chcąc tym razem zachować kolejność „najpierw książka, potem film” sięgnęłam czym prędzej po tą pozycję do biblioteki, gdzie (co już było trzecim, przeważającym powodem) odkryłam, że jest dostępna od ręki i to w wersji oryginalnej (anglojęzycznej). Klimat idyllicznego ośrodka SPA do którego przyjeżdża dziewięcioro nieznajomych by odmienić swoje ciało i duszę wciąga już od pierwszej strony. Kolejne rozdziały, których narratorami na zmianę są mieszkańcy Tranquillum House odkrywają przed nami ich przeszłość, plany oraz prawdziwe powody ich (jedynie z pozoru) przyjemnych wakacji. A na czele tego wszystkiego czeka nas spotkanie z tajemniczą założycielką całego ośrodka w którą, w serialowej wersji wcieli się (podobnie jak w „Od Nowa”) Nicole Kidman. To tyle ile powinniście wiedzieć przed sięgnięciem po tą pozycję, oszczędźcie sobie na pewno czytania opisu z tyłu tych książek – wg mnie jest dosyć mylący i nie do końca odpowiada rzeczywistej akcji. Może właśnie to, po części wpłynęło, na moje rozczarowanie zakończeniem powieści, pomimo tak wciągającej treści. Przez większość czasu czytając tą książkę miałam wrażenie, że wszystko sprowadzi się do końcówki pełnej zaskoczenia, czegoś, co połączy historie wszystkich bohaterów a jednocześnie będzie dla nas totalnie mind-blowing. Dostajemy w zamian wyjaśnienie, które może i miało szokować ale tak naprawdę mnie nie przekonało. Podsumowując- polecam jeśli jesteście fanami „Kłamstewek” lub „Ostrych Przedmiotów”, albo po prostu macie ochotę zanurzyć się w błogim klimacie medytacji, relaksacji i zabiegów pielęgnacyjnych by uciec od własnych zmartwień 😊 7/10. • *Polski tytuł to „Dziewięcioro nieznajomych”
Dyskusje