Wszechświat w twojej dłoni

Tytuł oryginalny:
Universe in your hand
Autor:
Christophe Galfard
Tłumacz:
Sławomir Paruszewski
Wydawca:
Wydawnictwo Otwarte (2017-2023)
ISBN:
978-83-7515-456-6, 978-83-8135-272-7
Autotagi:
druk
książki
publikacje popularnonaukowe
Więcej informacji...
4.2 (5 głosów)

Gdy wieczorami patrzysz w niebo, widzisz tylko tajemniczą i niepokojącą przestrzeń. Granatowa otchłań przetykana mrugającymi gwiazdami stanowi zagadkę, nad którą pewnie się zastanawiasz. Jednak naukowy język, którym zwykle opisuje się wszechświat, sprawia, że zamiast zgłębiać teorię Wielkiego Wybuchu, czujesz, że zaraz wybuchnie ci głowa. Właśnie dlatego musisz przeczytać tę książkę. Christophe Galfard, uczeń samego Stephena Hawkinga, zabierze cię na niezwykłą wyprawę 10 milionów lat świetlnych od Ziemi, pokaże powierzchnię gasnącej gwiazdy lub zmniejszy cię do rozmiarów atomu. Dzięki sile wyobraźni, bez trudnych definicji i skomplikowanych obliczeń odkryjesz prawdziwe piękno wszechświata. Jak rozumieć E=mc2 ? Czy teoria względności jest rzeczywiście aż tak skomplikowana? I jak teorie Einsteina wpływają na naszą rzeczywistość? Jeśli szukasz odpowiedzi na te pytania i potrzebujesz prostych objaśnień, koniecznie przeczytaj to nowe, poszerzone wydanie książki, w którym Galfard analizuje naturę czasu i przestrzeni.
Więcej...
Wypożycz w bibliotece
Dostęp online
Brak zasobów elektronicznych
dla wybranego dzieła.
Dodaj link
Kup
Brak ofert.
Recenzje
  • Najlepsza książka o wszechświecie jaką czytałam. Cudowna, baaardzo wciągająca lektura i działająca na wyobraźnię.
  • Każdy z nas, przynajmniej od czasu do czasu, patrzy nocą w niebo. Niektórzy robią to bezwiednie, ledwo rejestrując kilka mrugających gwiazd. Inni mogą patrzeć godzinami, analizując poszczególne konstelacje i tłumacząc bliskim (niekoniecznie zainteresowanym…) zasady funkcjonowania świata. Jest jeszcze trzecia grupa, do której ja się zaliczam, czyli osoby „pomiędzy”. To Ci, którzy z premedytacją unoszą głowę patrząc w gwiazdy i doceniają ich piękno. Równocześnie nie czują się na siłach zmierzyć się ze skomplikowanymi informacjami, tłumaczącymi dlaczego wszechświat działa tak, a nie inaczej. Są jedynie pełni podziwu dla wyobraźni osób nazywających konstelacje wymyślnymi określeniami, podczas gdy reszta „śmiertelników” widzi jedynie 3-4 gwiazdy, nazwane na cześć mitycznego stwora. • Dlaczego o tym piszę w kontekście „Wszechświata w twojej dłoni”? Ponieważ jest to idealna książka dla wszystkich, których choć minimalnie interesuje to, co nas otacza. Bliżej i dalej. A nawet DUŻO dalej. Nie ukrywam, jest to lektura specyficzna, nie mająca nic wspólnego z beletrystyką. Ale czy na pewno? Momentami miałam wrażenie, że czytam książkę naukową, która wciąga tak, jak najlepszy kryminał! • „Wszechświat” w prosty i bardzo przystępny sposób tłumaczy, jak zbudowany jest (wszech)świat i jakie prawa nim rządzą. Brzmi nudno i… fizycznie? Nic bardziej mylnego! To książka pozbawiona wzorów i naukowej „paplaniny”. Jako osoba, dla której fizyka i chemia były największym koszmarem, z dużą rezerwą rozpoczynałam lekturę. Zdecydowałam się ze… wstydu. Wystarczył komentarz bliskich: „bycie humanistą nie tłumaczy bycia ignorantem”, a wylądowałam w fotelu z książką w ręce (z negatywnym nastawieniem i sceptyczną miną). • Kilka kolejnych godzin spędziłam w wyjątkowej podróży, którą autor rozpoczął w „najbliższym” otoczeniu, czyli w Układzie Słonecznym. Później wędrowaliśmy coraz dalej i dalej, a ja – fizyczny nieuk – poznawałam najbardziej zawiłe teorie tłumaczone w sposób „łopatologiczny”, obrazowane prostymi przykładami z życia codziennego. Zagadnienia: od grawitacji, po tajemniczą teorię strun. Po raz pierwszy w życiu (przyznaję to z ogromnym wstydem…) Albert Einstein przestał być dla mnie „tym naukowcem od tego-tam, ze śmiesznymi włosami”, a czarne dziury nie są już synonimem „czarnej magii”. • Ze zdziwieniem odkryłam, że bez specjalnego wysiłku pochłonęłam książkę, z której wiele informacji pozostało w mojej głowie. I co ważniejsze – to co mnie otacza stało się dużo bardziej zrozumiałe i „sensowne”. Inaczej patrzę w gwiazdy, choć nadal nie mogę wyjść z podziwu myśląc nad kreatywnością ludzi nazywających gwiazdozbiory… Co najważniejsze – zaspokoiłam swoją ciekawość tego, co dookoła. • „Wszechświat w twojej dłoni” to książka dla ludzi ciekawych świata, a równocześnie niemających ochoty na długie, naukowe wywody, miliony wykresów i wzorów. Każdy może „wycisnąć” z niej tyle wiedzy, ile chce. To fizyka dla „zwykłych Kowalskich”, która bardzo, BARDZO wciąga! • Zdecydowanie polecam! • Joanna Węgrzyn, MBP w Skawinie
Dyskusje

Brak wątków

Przejdź do forum
Nikt jeszcze nie obserwuje nowych recenzji tego dzieła.
Opis
Inne tytuły:How to understand E=mc2 The universe in your hand Niezwykła podróż przez czas i przestrzeń Jak rozumieć E=mc2
Autor:Christophe Galfard
Tłumacz:Sławomir Paruszewski
oraz:Sławomir Paruszewski
Wydawca:Wydawnictwo Otwarte (2017-2023)
ISBN:978-83-7515-456-6 978-83-8135-272-7
Autotagi:druk książki literatura literatura stosowana publikacje popularnonaukowe
Powyżej zostały przedstawione dane zebrane automatycznie z treści 7 rekordów bibliograficznych, pochodzących
z bibliotek lub od wydawców. Nie należy ich traktować jako opisu jednego konkretnego wydania lub przedmiotu.
Okładki
Kliknij na okładkę żeby zobaczyć powiększenie lub dodać ją na regał.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo