999 kijanek
Tytuł oryginalny: | 999-hiki no Kyôdai no Ohikkoshi |
---|---|
Inne tytuły: | Dziewięćset dziewięćdziesiąt dziewięć kijanek |
Autor: | Ken Kimura |
Ilustracje: | Yasunari Murakami |
Tłumacz: | Julia Kownacka |
Wydawca: | Wydawnictwo Tatarak (2015-2016) |
ISBN: | 978-83-63522-34-6, 978-83-63522-60-5 |
Autotagi: | beletrystyka druk ikonografia książki opowiadania proza zbiory opowiadań |
4.0
|
|
Wypożycz w bibliotece
Kup
Recenzje
-
W rodzinie żab rodzą się nowe dzieci. Kijanki rosną szybko i zdrowo, ale okazuje się, że jest ich tak dużo, że w stawie zaczyna się robić ciasno. Mama i tata postanawiają, że się przeprowadzą. Zabierają dzieci i żabia rodzina zaczyna wędrówkę do nowego domu. Po drodze nie jest jednak bezpiecznie, a opieka nad 999 żywiołowymi żabkami jest wyjątkowo trudna. • 999 kijanek Kena Kimury to krótka opowieść o poszukiwaniu nowego domu dla rodziny żab. W książeczce pokazano, jak rozbrykane są małe żabki i jak trudno ich upilnować. Dla mamy żaby i taty żaby zapanowanie nad dziećmi jest prawie niemożliwe. • Książka jest krótka, zdań w niej niewiele, pierwsze skrzypce grają ilustracje. Ich autorem jest Yasunari Murakami. Nie są to obrazki bardzo szczegółowe, a kreska jest dość specyficzna, nieco rozlana, główną rolę odgrywają tu plamy kolorów. Niełatwo opisać wygląd tych obrazków. Mnie one się średnio podobały, ale może dla dzieci ważniejsze jest to, że są barwne niż to, jak bardzo są szczegółowe. • Co prawda historia kończy się szczęśliwie, ale po drodze bohaterowie napotkają trudności. Ważne jednak, że są w niebezpieczeństwie razem, trzymają się siebie – dosłownie – i wspierają. Dla dorosłych, którzy czytają dzieciom tę opowieść, bardzo realistyczne może okazać się przedstawienie żabek, których wszędzie pełno, są ciekawskie, nic im niestraszne, marudzą, nie boją się i ignorują prośby rodziców. Zapanowanie nad tak dużą grupą to nie lada wyzwanie, co świetnie zaprezentowano w książeczce. • 999 kijanek to ciekawa opowiastka dla dzieci, która na pewno im się spodoba. W sam raz na wieczorną lekturę. Tekstu jest niedużo, obrazki nie odwracają jednak uwagi od historii, tylko wraz ze zdaniami budują ją. Polecam, jeśli szukacie książeczki dla maluchów.
Dyskusje