Toksymia

Autor:
Małgorzata Rejmer
Ilustracje:
Maciej Sieńczyk
Wydawca:
Lampa i Iskra Boża Paweł Dunin-Wąsowicz (2009-2011)
ISBN:
978-83-89603-02-9, 978-83-89603-78-4
978-83-89603-92-0
Autotagi:
druk
książki
powieści
proza
4.0

Tragiczne wydarzenie splata historie kilkorga bohaterów, z których każdy uwikłany jest w trujące relacje. Rzecz dzieje się w Warszawie. Córka truje ojca, Sąsiadka zatruwa życie sąsiadowi, a powstaniec warszawski - młodej dziennikarce. A wszystko z miłości - w przekonaniu trucicieli oczywiście. Osobnym bohaterem "Toksymii" jest język. Zderzając przemoc i biedę warszawskiej Pragi ze światem snu, posłużyła się estetyką onirycznego studium obcości. Sparodiowała przy tym medialny obraz wykluczenia. Przybliżając go w soczewce, osiągnęła efekt groteski, której siła już dawno nie była słyszana w polskiej prozie.
Więcej...
Wypożycz w bibliotece
Dostęp online
Brak zasobów elektronicznych
dla wybranego dzieła.
Dodaj link
Kup
Brak ofert.
Recenzje
  • Małgorzata Rejmer (rocznik 1985), autorka „Toksymii” jest uważną obserwatorką i słuchaczką. „Podsłuchuje nieustannie ludzi, którzy w komunikacji miejskiej zupełnie się nie cenzurują”. Mieszkając na Grochowie, widzi brzydki i szary świat blokowisk, kolektur lotto, bazarów, restaurację „Astoria” z zachowanym z czasów PRL-u napisem: „Proszę o niewchodzenie z konsumpcją własną”. • Bohaterowie „Toksymii” żyją w takim właśnie świecie. Ada Amek, Jan Niedziela, Anna Kowalska i Maja Maj, Tadeusz Stokrocki, Lucyna Łut, Longin Wąsik - barwna, a przede wszystkim oryginalna, galeria postaci. Ada opiekuje się ojcem chorym na depresję, który wciąż planuje samobójstwo. Jan Niedziela kolekcjonuje sny, żyje w ciemności. Uważa, że „należy przywrócić wartość ciemności, ponieważ ona przynajmniej nie udaje, że służy poznaniu prawdy”. Pisze mowy pogrzebowe dla zakładu „Przyjemny pogrzeb”. Studentka dziennikarstwa przeprowadza wywiad z powstańcem Stokrockim i ten zakochuje się w niej, prześladując ją swą starczą miłością. Polonista Longin Wąsik rezygnuje z pracy w szkole. By utrzymać żonę i trójkę dzieci, zostaje tramwajarzem. Lucyna Łut ma wizje, jest zjednoczona z Trójcą Świętą, „czuje pchnięcia Ducha Świętego”, rozmawia z Jezusem. „Nawet mi Jezus raz powiedział, że to , co nas łączy, to się nazywa toksymia. Nie wiem, co miał na myśli, ale sam pan rozumie, w życiu z ludźmi nie jest łatwo”. • Nikt z bohaterów nie ma łatwo. Odczuwają wciąż lęki, boją się światła, innych ludzi, śmierci. Nie potrafią nic zmienić w swoim życiu. Ich dziwactwa i nieudolność budzą w czytelniku raczej litość niż współczucie. • Rejmer potrafiła doskonale pokazać brzydotę Grochowa, o którym Muniek Staszczyk śpiewa, że „budzi się z przepicia”. Longin Wąsik właśnie w alkoholu będzie topił swe frustracje polonisty - tramwajarza, nierozumianego przez żonę i kolegów z pracy. • Groteskowe sytuacje, surrealistyczne obrazy są tak opisane, że prawie czuje się ten „negatywny aromat” starej Warszawy. Znakomity język, dowcip, czarny humor, celne określenia, to walor tej książki, którą czyta się z dużym zainteresowaniem i podziwem dla tak młodej autorki. Aż trudno uwierzyć, że dwudziestopięcioletnia dziewczyna potrafiła tak trafnie oddać lęki i obsesje starych ludzi czy frustracje związane z życiem w nieudanym małżeństwie. • Mnie książka bardzo się podoba i szczerze ją polecam.
Dyskusje

Brak wątków

Przejdź do forum
Nikt jeszcze nie obserwuje nowych recenzji tego dzieła.
Okładki
Kliknij na okładkę żeby zobaczyć powiększenie lub dodać ją na regał.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo